piątek, 22 listopada 2024 03:04
Reklama

Kradł wypasione motory, chwilę pojeździł i porzucał. Tłumaczył, że jest ich pasjonatem

Kradł wypasione motory, chwilę pojeździł i porzucał. Tłumaczył, że jest ich pasjonatem
Realizacja policjantów z północnopraskiej grupy "Skorpion" była poprzedzona szczegółową analizą spraw dotyczących krótkotrwałego zaboru motocykli z terenu Pragi Północ. Do tych zdarzeń doszło we wrześniu i w połowie października. Operacyjni zatrzymali na terenie powiatu wołomińskiego 28-letniego mężczyznę, którego wytypowali do tych przestępstw. 28-latek wczoraj został przesłuchany. Dochodzeniowiec przedstawił mu pięć zarzutów karnych. Za przestępstwa, których się dopuścił, mężczyźnie może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z północnopraskiej grupy "Skorpion" wykonywali operacyjne ustalenia do krótkotrwałego zaboru czterech motocykli z terenu Pragi Północ i kradzieży mienia należącego do jednego z pokrzywdzonych. Do zdarzeń tych doszło we wrześniu i w połowie października. Kryminalni szczegółowo przeanalizowali okoliczności wszystkich tych przestępstw. Ustalenia, jakich dokonali, pomogły im wytypować mężczyznę, który miał bezpośredni związek z tymi zdarzeniami. By go zatrzymać, policjanci zaplanowali działania operacyjne na terenie powiatu wołomińskiego.

W środę, kilkanaście minut po 17.00 na jednej z posesji zatrzymali 28-latka. W jego domu zabezpieczyli m.in. skradziony kask motocyklowy. 28-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów. Operacyjni zatrzymali go i przewieźli do komendy przy ulicy Jagiellońskiej.

Następnego dnia dochodzeniowiec z Zespołu do Walki z Przestępczością przeciwko Mieniu na podstawie zgromadzonych materiałów przedstawił mu łącznie pięć zarzutów karnych. Cztery z nich dotyczyły zaboru motocykli w celu krótkotrwałego ich użycia, jeden – kradzieży mienia należącego do jednego z pokrzywdzonych, w postaci kufra motocyklowego, dwóch kasków i rękawic.

28-latek podczas przesłuchania wyjaśnił, że jest wielkim pasjonatem motocykli. Pojazdy, które użytkował nielegalnie wyjątkowo mu się spodobały. Po przejażdżce porzucał je, gdzie "popadnie". Za te przestępstwa mężczyźnie może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności. Nadzór nad tym postępowaniem prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga Północ.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama