25 października około 3:00, policjanci bielawskiego Komisariatu Policji zwrócili uwagę na pojazd, którego kierowca w Pieszycach na skrzyżowaniu ulic Ogrodowej i Bielawskiej nie zatrzymał się mimo znaku ”Stop”. Funkcjonariusze zawrócili i ruszyli za samochodem, który po chwili zatrzymał się na parkingu. Dalsze wydarzenia były zaskakujące dla interweniujących policjantów.
Funkcjonariusze Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego, w nocy z 24 na 25 października, wykonując czynności służbowe na terenie Pieszyc, zauważyli jadący samochód seat. Kierowca tego auta na skrzyżowaniu ulic Ogrodowej i Bielawskiej nie zastosował się do znaku „stop”. Policjanci zawrócili, udając się za odjeżdżającym pojazdem, który nagle zjechał na parking.
Gdy mundurowi podeszli do seata, widok jaki zastali ich zaskoczył. Wewnątrz siedziała jedna osoba na miejscu pasażera. 23-letnia kobieta, próbowała wmówić policjantom, że nie była kierowcą. Problem był taki, że w samochodzie nikogo więcej nie było. Czynności przeprowadzone z kierowcą wykazały, że był pijany, a badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu dało wynik 1,86 promila. Co gorsza zatrzymana miała wydany przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów.
Wydawało się, że to już koniec. Finał był jednak inny, gdyż w torebce zatrzymanej ujawniono amfetaminę! Jazda w stanie nietrzeźwym, niestosowanie się do wyroku sądu i posiadanie narkotyków to przestępstwa, za które będzie musiała odpowiedzieć 23-letnia mieszkanka naszego powiatu.
23-latka przed kontrolą siadła na fotelu pasażera: "nie prowadziłam". W aucie nie było nikogo więcej
- 26.10.2022 16:48
Napisz komentarz
Komentarze