Policyjna załoga patrolowa z komendy na Pradze Północ zatrzymała 41-letniego mężczyznę, który zlekceważył przepisy ruchu drogowego. Dodatkowo w trakcie interwencji mężczyzna nie chciał dać się wylegitymować, wyzywał policjantów, naruszył nietykalność cielesną jednego z mundurowych i ukrywał narkotyki. Mury komendy przy ulicy Jagiellońskiej 41-latek opuścił "bogatszy" o trzy zarzuty karne. Za popełnione przestępstwa może grozić mu do 3 lat pozbawienia wolności.
W trakcie patrolu ulicy Jagiellońskiej zmotoryzowana załoga policyjna była świadkiem niebezpiecznego zachowania pieszego, który wtargnął na pasy na czerwonym świetle zmuszając kierowców dwóch pojazdów do gwałtownego hamowania. Mężczyzna nic sobie nie zrobił z zagrożenia, jakie spowodował swoim zachowaniem i pobiegł dalej. Interweniowali mundurowi, którzy ruszyli w ślad z nim. Po kilkudziesięciu metrach dogonili go.
Mężczyzna nie chciał dać się wylegitymować, krzyczał, przeklinał, wyzywał policjantów i nie chciał wykonywać ich poleceń. Twierdził, że policjanci nic mu nie zrobią. Był przekonany o swojej bezkarności. Mundurowi obezwładnili go, założyli mu kajdanki i umieścili w radiowozie. Mężczyzna dalej nie stosował się do wydawanych poleceń, pluł w stronę policjantów, był wulgarny i stale ich obrażał.
Pod komendą przy ulicy Jagiellońskiej nie chciał opuścić radiowozu. Stawiał czynny i bierny opór. Kopnął policjanta w nogę. W pomieszczeniu przejściowym dla osób zatrzymanych nastąpiła eskalacja jego agresji. Mężczyzna kilka razy uderzył głową w kratę. Policjanci udzielili mu pomocy i objęli go szczególnym nadzorem.
W trakcie przeszukania znaleźli w jego torbie portfel z dokumentami, a w kieszeni zawiniątko z folii aluminiowej z zawartością zielonego suszu. Po wizycie w szpitalu, gdzie udzielono mu niezbędnej pomocy medycznej, 41-latek wrócił w mury komendy. Badanie alkomatem wykazało, że miał prawie 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Noc spędził w policyjnej izbie zatrzymań.
Następnego dnia dochodzeniowiec przesłuchał go i przedstawili mu trzy zarzuty karne dotyczące znieważenia policjantów, naruszenia nietykalności cielesnej jednego z nich i posiadania narkotyków. Za popełnienie tych przestępstw może mu grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo mężczyzna został ukarany mandatem za popełnione wykroczenie. Nadzór nad tym postępowaniem prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga Północ.
Biegał po jezdni, zmuszając kierowców do zatrzymania. Później zwyzywał policjantów i na nich pluł
- 23.10.2022 12:55
Napisz komentarz
Komentarze