piątek, 22 listopada 2024 08:58
Reklama

Wzięła pod dach wujka i pożałowała. Po kłótni podłożył ogień, spalił stodołę i część domu

Wzięła pod dach wujka i pożałowała. Po kłótni podłożył ogień, spalił stodołę i część domu
Policjanci zatrzymali 60-latka, który podpalił budynek gospodarczy a w wyniku pożaru ogień przeniósł się na budynek mieszkalny, w którym przebywała kobieta wraz z trójką dzieci.

17 września br. około godziny 17:30, policjanci zostali powiadomieni o pożarze budynków gospodarczych w gminie Jodłownik. Na miejscu okazało się, że płonie stodoła a ogień przeniósł się także na budynek mieszkalny, w którym przebywała kobieta wraz z trójką dzieci. Stodoła uległa całkowitemu spaleniu, a w budynku mieszkalnym częściowemu zniszczeniu uległo poszycie dachu a w związku z akcją gaśniczą uszkodzeniu uległo również wyposażenie budynku.

W domu tym zamieszkiwał 60-latek wraz z swoją siostrzenicą, która była właścicielką posesji i jej trójką dzieci. Policjanci ustalili, że przed zdarzeniem mężczyzna groził swojej siostrzenicy spaleniem budynków a następnie oblał stodołę substancją łatwopalną i doprowadził do pożaru. 60-latek został zatrzymany. Był on nietrzeźwy - badanie wykazało 2 promile alkoholu w organizmie.

Mężczyzna został osadzony w pomieszczeniach zatrzymanych w limanowskiej komendzie. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutu gróźb karalnych oraz uszkodzenia mienia znacznej wartości. Podejrzany umyślne oblał wnętrza budynku gospodarczego łatwopalną  cieczą, po czym podpalił ją doprowadzając do pożaru zabudowań  gospodarczych i mieszkalnych i powodując  straty w kwocie około 350 000 złotych. Sąd Rejonowy w Limanowej zastosował wobec podejrzanego  środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama