Oszuści znów zaatakowali metodą na „policjanta” i „pracownika banku” na terenie powiatu otwockiego. Tym razem oszukany został młody mężczyzna. Stracił on swoje oszczędności w łącznej kwocie ponad 120 tys. złotych. Otwoccy policjanci szybko namierzyli i zatrzymali podejrzanego. Prokurator wnioskował do sądu o jego tymczasowy areszt. Sąd ten wniosek uwzględnił.
Tuż po otrzymaniu informacji o oszustwie, czynności w sprawie natychmiast podjęli policjanci na co dzień zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej i korupcji. Jak ustalili, do pokrzywdzonego zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku, który poinformował go, że ktoś prawdopodobnie włamał się na jego konto i próbował wypłacić gotówkę. Zapewniał również, że współpracuje z policją i zajmuje się takimi próbami kradzieży bankowych. Mieszkaniec powiatu otwockiego pozostał więc z nim na linii i wykonywał dalsze polecenia. Z banku wypłacił ze swojego konta wszystkie pieniądze w kwocie ponad 120 tys. złotych, a następnie całą gotówkę wpłacił wpłatomatem przy użyciu kodów blik, które przekazał mu oszust. W międzyczasie pokrzywdzony odebrał również telefon od osoby podającej się za policjanta, która dla uwiarygodnienia wersji zdarzenia podawanej celem przejęcia gotówki wyjaśniła, że pracuje nad sprawą oszustw bankowych i jeśli ma pieniądze w banku, to są one rzeczywiście zagrożone i może wszystko stracić. Finalnie mężczyzna padł ofiarą przestępców i w konsekwencji stracił wszystkie swoje oszczędności.
Policjanci szczegółowo przeanalizowali wszystkie informacje oraz wykonali szereg czynności z wykorzystaniem metod pracy operacyjnej, które pozwoliły ustalić personalia podejrzanego. Okazał się nim 23-letni mieszkaniec stolicy. Zaskoczony mężczyzna został zatrzymany w zeszły poniedziałek w swoim mieszkaniu. W toku czynności funkcjonariusze zabezpieczyli przedmioty, które mogły być wykorzystane w przestępstwie.
Podczas przesłuchania 23-latek złożył wyjaśnienia, aczkolwiek w sposób racjonalny nie odniósł się w nich do swojego zachowania. Sąd na wniosek śledczych i prokuratora podjął wczoraj decyzję o aresztowaniu podejrzanego mężczyzny na okres trzech miesięcy. Może mu grozić do 8 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze