Na 10 lat za kraty może trafić 29-letni mieszkaniec Kielc, którego wczoraj zatrzymali funkcjonariusze zwalczający przestępczość narkotykową. Łącznie u mężczyzny policjanci z kieleckiej komendy znaleźli 240 gramów marihuany.
Mundurowi zwalczający przestępczość narkotykową kieleckiej komendy, pracując nad jedną ze spraw interesowali się pewnym kielczaninem, który mógł mieć związek z zakazanymi substancjami. Wczoraj policjanci zatrzymali 29-latka, którego mieli na oku od jakiegoś czasu. Jak się okazało, mężczyzna swoim samochodem jeździ dla jednej firm zajmujących się transportem. I to właśnie w aucie, którym się poruszał funkcjonariusze znaleźli około 100 gramów marihuany. W mieszkaniu zatrzymanego oprócz pieniędzy i wagi stróże prawa zabezpieczyli dodatkowe 140 gramów tej samej substancji. 29-latek nie zaprzeczał, że znalezione narkotyki należą do niego. Tłumaczył, że wszystkie są dla niego, bo jest "miłośnikiem marihuany". Teraz jego zachowanie oceni sąd, za posiadanie znacznej ilości narkotyków może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze