Kryminalni z komisariatu na Oruni zatrzymali sprawcę, który kradł kobietom złote łańcuszki. 43-letni mężczyzna, aby zdobyć łup, podjeżdżał do pokrzywdzonych na rowerze i zrywał im złotą biżuterię z szyi. Funkcjonariusze ustalili, że od 14 czerwca do 16 sierpnia br. podejrzany dokonał przynajmniej 5 takich przestępstw. Wczoraj mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty w tej sprawie. Do sądu wpłynął wniosek o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące.
Kryminalni z komisariatu przy ul. Platynowej pracowali nad sprawami kradzieży złotej biżuterii, do których od jakiegoś czasu dochodziło na terenie takich dzielnic jak Orunia, Chełm, Młyniska i Strzyża. Policjanci na podstawie zdobytych informacji we wtorek rano na jednej z ulic Oruni zatrzymali 43-letniego mieszkańca Gdańska, podejrzanego o te przestępstwa. Praca policjantów wykazała, że gdańszczanin po wytypowaniu osoby, podjeżdżał do niej na rowerze i zrywał złoty łańcuszek z szyi, zaraz potem uciekał z ukradzioną biżuterią. W dwóch przypadkach sprawca użył przemocy wobec swoich ofiar, aby utrzymać się w posiadaniu łupu.
Po zatrzymaniu przez kryminalnych gdańszczanin trafił do policyjnego aresztu. W prokuraturze mężczyzna usłyszał pięć zarzutów za kradzieże rozbójnicze i kradzieże zuchwałe. W wyniku tych zdarzeń pokrzywdzone kobiety straciły biżuterię wartą ponad 16 tys. zł. Do sadu wpłynął wniosek o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.
Policjanci cały czas pracują nad tą sprawą i ustalają kolejne przestępstwa, jakie na swoim koncie może mieć mężczyzna. Kradzież rozbójnicza to czyn zagrożony karą pozbawienia wolności do 10 lat. Za kradzież zuchwałą grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze