Po pijaku szarżował fordem po plaży. Policjanci znaleźli go w krzakach z koleżanką

Dzięki zgłoszeniu od świadka oraz szybkiej reakcji policjantów, w ubiegły weekend zatrzymano nietrzeźwego kierującego, który swoją lekkomyślną jazdą stwarzał zagrożenie dla plażowiczów wypoczywających nad Jeziorem Mietkowskim. 32-latek siedzący za kierownicą forda miał ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie. Przed jazdą nie powstrzymała go pasażerka samochodu, która również była pod wpływem alkoholu. Teraz zatrzymanemu mieszkańcowi Wrocławia grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Policjanci w okresie wakacji dbają o bezpieczeństwo osób wypoczywających na terenie przepięknego Dolnego Śląska. Jedną z popularnych atrakcji jest Jezioro Mietkowskie, największy zbiornik na terenie województwa, na którym można uprawiać sporty wodne. Co weekend plaże wokół akwenu wypełnione są po brzegi turystami, a miłośnicy szeroko pojętego pływania korzystają z możliwości aktywnego spędzenia czasu. Nie może tam zabraknąć policjantów, którzy pilnują, aby odpoczynek nad wodą przebiegał bezpiecznie.

Tak też było w ostatni weekend, kiedy o porządek dbali funkcjonariusze z Komisariatu Wodnego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Mundurowi z tej jednostki specjalizują się w zapewnieniu bezpieczeństwa na wodzie, kontrolując jednostki pływające oraz pilnując przestrzegania przepisów w rejonie przywodnym. W niedzielę, kilka minut po godz. 17., mundurowi otrzymali informację, że wzdłuż plaży bardzo szybko przejechał samochód, a jego kierowca może znajdować się pod wpływem alkoholu. Natychmiast pojechali na miejsce, gdzie zastali osobowego forda, który zawiesił się nierówności na polnej drodze. Nie było jednak żadnych osób zarówno w pojeździe, jak i jego pobliżu.

Funkcjonariusze dokładnie sprawdzili okolicę i ich uwagę zwrócili mężczyzna i kobieta, którzy w pewnej chwili wyszli z przydrożnych zarośli. Na widok mundurowych zaczęli uciekać, jednak doświadczeni policjanci szybko zatrzymali 32-letniego mieszkańca Wrocławia oraz towarzyszącą mu 34-latkę.

Powód takiej, a nie innej reakcji na widok policjantów szybko wyszedł na jaw. To właśnie mężczyzna siedział chwilę wcześniej za kierownicą forda, a kobieta była jego pasażerką. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości 32-latka. Wynik: ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie! Towarzysząca mu kobieta również została przebadana przy pomocy alkomatu, a wynik to prawie promil alkoholu.

Kierujący osobówką został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu. W związku z jego skrajnie nieodpowiedzialnym zachowaniem grozić mu może kara do 2 lat pozbawienia wolności. O dalszym losie 32-latka zadecyduje sąd.