poniedziałek, 25 listopada 2024 20:08
Reklama

80-latka uwiedziona przez "lekarza misji ONZ". Wyznał miłość i obiecał wspólne życie, straciła 25 tysięcy

80-latka uwiedziona przez "lekarza misji ONZ". Wyznał miłość i obiecał wspólne życie, straciła 25 tysięcy

Schemat działania oszustów matrymonialnych jest zawsze podobny. Najpierw piszą, że kochają, a gdy zdobędą zaufanie potencjalnej ofiary, proszą o pieniądze, które pozwolą rozpocząć wspólne życie. Kiedy osoba zorientuje się, że została oszukana kontakt się urywa. 80-letnia płocczanka straciła blisko 25 tys. zł po tym, jak została oszukana rzekomego lekarza misji pokojowej ONZ. Kobieta przelała pieniądze na konto wskazane przez oszusta, który powiedział jej, że chce zamieszkać z nią w Polsce i spędzić z nią resztę życia. Policjanci pracują nad ustaleniem tożsamości i zatrzymaniem sprawcy.




Jedną z metod działania przestępców jest oszustwo na lekarza misji pokojowej ONZ. Oszust wyszukuje w internecie samotne osoby, po czym nawiązuje z nimi kontakt. Posługując się zdjęciami z sieci, przedstawia się jako lekarz misji ONZ czy Czerwonego Krzyża, który aktualnie jest poza granicami swojego kraju. Oszust poprzez regularny kontakt i przedstawienie fałszywych historii z życia zdobywa zaufanie ofiary, a następnie prosi o pomoc finansową na zakup biletu lotniczego do Polski, bardzo drogie leczenie lub pokrycie kosztów przesyłki paczki z pieniędzmi do Polski. Gdy ofiara oszustwa prześle pieniądze na konto przestępcy, zostaje bez ukochanego i bez pieniędzy.

Policjanci pracują nad sprawą oszustwa, którego ofiarą padła 80-letnia płocczanka. Kobieta nawiązała znajomość z mężczyzną za pomocą jednego z komunikatorów. Oszust podawał się za lekarza, stacjonującego na misji ONZ w Somalii, z której przeniesiony został do Rosji, gdzie obecnie przebywa. Kobieta zaczęła z nim korespondować. Oszust adorował pokrzywdzoną, opowiadał o tym, że mieszka w Norwegii. Bardzo szybko wyznał kobiecie miłość i napisał, że chciałby spędzić z nią resztę życia. Podkreśli również, że wcześniejsze zakończenie misji i jego podróż do Polski będzie możliwa tylko wtedy, jeżeli kobieta w całości ją opłaci. Płocczanka wpłaciła w tym celu na podane konto pierwszą transzę. W międzyczasie oszust miał nadać do kobiety paczkę, w której znajdowała się pokaźna suma pieniędzy na ich wspólne życie w Polsce. Okazało się jednak, że potrzebna jest kwota 19 tys. zł, aby opłacić cło za przesyłkę. Kobieta zgodziła się pomóc „ukochanemu” i wykonała kolejny przelew na poczet opłat celno-skarbowych. W momencie, kiedy pojawiła się następna prośba o większą sumę pieniędzy, na poczet odprawy celnej seniorka zorientowała się, że została oszukana.

W wyniku oszustwa 80-latka straciła prawie 25 tys. zł. Funkcjonariusze pracują nad ustaleniem tożsamości sprawcy i jego zatrzymaniem.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama