Zorganizowana grupa przestępcza zajmująca się oszustwami „na policjanta CBŚ”, rozbita. Trzy osoby aresztowane. Wśród prawie trzydziestu pokrzywdzonych mieszkańcy m.in. Wrocławia, Szczecina, Katowic, Gdańska, ale także naszego regionu.
Do pierwszego zatrzymania w tej sprawie doszło w maju tego roku Następnie przez policjantów zostały zatrzymane kolejne dwie osoby, mogące mieć związek z oszustwami „na policjanta CBŚ”. Trzej podejrzani to mieszkańcy Koszlina i okolic.
Przez kilka miesięcy trwało śledztwo nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową Bydgoszcz-Południe. Materiał dowodowy zgromadzony przez policjantów potwierdził, iż zorganizowana grupa przestępcza, której członkowie działali wspólnie i w porozumieniu, doprowadziła do utraty pieniędzy przez 29 pokrzywdzonych na kwotę ponad 800 tys. złotych.
Za każdym razem historia opowiadana pokrzywdzonym przez oszustów była podobna. Dotyczyła dzwoniącego rzekomego policjanta CBŚ przedstawiającego się najczęściej jako Andrzej Stępień. Dalej oszust twierdził, że przeciwko hakerom dokonującym włamań na konta bankowe, policja prowadzi tajną akcję. Aby zgromadzone przez pokrzywdzonych pieniądze były bezpieczne należało je wypłacić, zlikwidować lokaty, a nawet zaciągać pożyczki. Bywało, że dzwoniący oszust informował pokrzywdzonych, aby w banku o niczym nie mówili, bo tam pracownicy mieli oszukiwać klientów. Następnie, pieniądze były przekazywane rzekomym policjantom. Zdarzało się też, że jeśli pokrzywdzeni nie mieli kont bankowych wmawiano im, że oszuści wszystko o nich wiedzą, więc zgromadzone oszczędności najlepiej oddać „policjantom”.
Jak wynika z ustaleń śledztwa, grupa działała przynajmniej od marca do maja tego roku. Do oszustw dochodziło na terenie: Zielonej Góry, Gorzowa, Wrocławia, Torunia, Inowrocławia, Grudziądza, Krakowa, Bydgoszczy, Gdańska, Gniezna, Szczecina i Katowic.
Trzej członkowie szajki mieli ściśle określone zadania i role dlatego prokurator zdecydował, że odpowiedzą nie tylko za oszustwa, ale także za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, co może spowodować w przyszłości wyższą karę.
Wśród oszukanych osób są m.in. 78-letnia mieszkanka Grudziądza, do której zadzwonił mężczyzna, który pod legendą akcji prowadzonej przez policjantów CBŚP wyłudził 23 tys. złotych oraz 61-latki z Grudziądza, która straciła w wyniku takiego oszustwa 16 tys. złotych. A także 54-letnia właścicielka salonu jubilerskiego w Bydgoszczy , która otrzymała telefon od rzekomych policjantów, którzy mieli ostrzec ją przed planowanym na jej szkodę przestępstwem. Aby zabezpieczyć odpowiednio precjoza przekazała „w depozyt” złotą i srebrną biżuterię wartości ponad 170 tys. złotych.
Śledztwo prowadzone w tej sprawie dobiega końca. Wkrótce, prokurator sporządzi akt oskarżenia, który trafi do sądu.
Źródło: policja
Napisz komentarz
Komentarze