Zaczęło się od nieporozumienia pomiędzy parą, które zakończyło się wyprowadzką kobiety ze wspólnego lokalu. To rozwiązanie kobiecie się jednak nie spodobało i swoje niezadowolenie z tej sytuacji przeniosła na siostrę mężczyzny, którą przewróciła, a następnie zaczęła kopać i wyzywać. Świadek tego zdarzenia słysząc krzyki, chciał pomóc pokrzywdzonej, ale sam także został zaatakowany przez kobietę. Chwilę później swoją agresję przeniosła na zaparkowany na posesji samochód, rysując powłokę lakierniczą. Gdy na miejsce interwencji dojechali policjanci z łomiankowskiego komisariatu, zostali słowami wulgarnymi znieważeni przez 26-latkę, a kopiąc jednego z nich, kobieta naruszyła nietykalność cielesną funkcjonariusza. Kobieta została zatrzymana. Była nietrzeźwa. Miała 1,7 promila alkoholu w organizmie.
Wieczorem dyżurny komisariatu w Łomiankach otrzymał zgłoszenie dotyczące nieporozumienia pomiędzy parą, gdzie dodatkowo kobieta miała przejawiać agresję wobec osób postronnych. Na miejsce udali się funkcjonariusze z ogniwa patrolowo-interwencyjnego. Jak ustalili mundurowi, zaczęło się od nieporozumienia pomiędzy parą, które zakończyło się wyprowadzką kobiety ze wspólnego lokalu. To rozwiązanie kobiecie się jednak nie spodobało i swoje niezadowolenie z tej sytuacji przeniosła na siostrę mężczyzny, którą przewróciła, a następnie zaczęła kopać i wyzywać. Świadek tego zdarzenia słysząc krzyki, chciał pomóc pokrzywdzonej, ale sam także został zaatakowany przez kobietę. Chwilę później 26-latka swoją agresję przeniosła na zaparkowany na posesji samochód, rysując powłokę lakierniczą.
Podczas interwencji kobieta słowami wulgarnymi znieważyła mundurowych, a kopiąc jednego z nich, naruszyła nietykalność cielesną funkcjonariusza. Kobieta została zatrzymana. Była nietrzeźwa. Miała 1,7 promila alkoholu w organizmie. Gdy wytrzeźwiała usłyszała pięć zarzutów. Teraz o jej dalszym losie zadecyduje sąd.
Czynności w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa dla Warszawy-Żoliborza.
Napisz komentarz
Komentarze