Dzień po zatrzymaniu dilera zapukali do jego kolegi. Grozi im po 10 lat więzienia

W ostatnim czasie stróże prawa z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, zajmujący się zwalczaniem narkotykowego procederu, wzięli pod lupę dwóch mieszkańców miasta. Kryminalni mieli informacje, że 28 i 39-latek mogą posiadać znaczne ilości zabronionych środków. W minioną środę policjanci złożyli wizytę młodszemu z mężczyzn. 28-latek, który miał już w przeszłości kłopoty z prawem, odwiedzinami mundurowych był bardzo zaskoczony. Ciężar kłopotów kielczanina rósł, wraz z każdymi kolejnymi porcjami substancji, które odnajdywali policjanci. Ostatecznie, w mieszkaniu 28-latka stróże prawa zabezpieczyli 172 gramy suszu, wstępnie zidentyfikowanego jako marihuana oraz 27 gramów proszku, który po przebadaniu okazał się mieszaniną substancji 3CMC i 4CMC. Mundurowi znaleźli też 11 sadzonek konopi, prawdopodobnie innych niż włókniste. Mężczyzna został zatrzymany.

Nazajutrz policjanci z Wydziału d/w z Przestępczością Narkotykową przystąpili sprawdzania informacji o działalności 39-latka. Ten mężczyzna dopiero otworzył swoją kartotekę, ale jego „winy” także ważyły całkiem sporo. W pomieszczeniach zajmowanych przez kielczanina policjanci natrafili 97 gramów substancji, która jak wykazał wstępny test, była najprawdopodobniej kokainą. Funkcjonariusze zabezpieczyli u mężczyzny także pokaźne ilości suszu. Do laboratoryjnych badań trafiło łącznie 390 gramów tego narkotyku. Obaj mężczyźni już usłyszeli zarzuty. Za posiadanie znacznych ilości narkotyków grozi im nawet 10 lat więzienia.