Funkcjonariusze z Kielc zlikwidowali specjalistyczne laboratorium służące do wytwarzania amfetaminy i zapobiegli wprowadzeniu na rynek dużej ilości tego narkotyku. W sprawie zatrzymany został 38-latek z powiatu starachowickiego. Mężczyzna podejrzany jest m.in. o przemyt środków psychotropowych z Królestwa Niderlandów, nielegalne posiadanie broni i amunicji oraz produkcję narkotyków. Dziś sąd zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na okres 3 miesięcy.
Od pewnego czasu mundurowi przyglądali się 38-latkowi z powiatu starachowickiego, a w miniony wtorek zakończyli jego przestępczą działalność. Z rejsowego busa, którym przyjechał z Królestwa Niderlandów przesiadł się prosto do policyjnego radiowozu. Przy mężczyźnie policjanci znaleźli susz roślinny, wstępnie zidentyfikowany jako marihuana, butelkę po napoju, a w niej płyn, którego wypicie mogłoby spowodować zakończenie ziemskiego żywota, gdyż analiza wykazała, że jest to najprawdopodobniej amfetamina w płynnej postaci.
Idąc po sznurku do kłębka, policjanci przeszukali posesję, na teren której mężczyzna przyjechał. Tam ujawnili specjalistyczne laboratorium służące do produkcji amfetaminy. Łącznie mundurowi zabezpieczyli litr płynnej amfetaminy, kilogram gotowej sproszkowanej amfetaminy, 15 tabletek ecstasy, 15 gramów marihuany, broń palną i 575 sztuk amunicji oraz elementy różnych jednostek broni. 38-latek trafił do policyjnej celi. Po wykonanych z jego udziałem czynnościach procesowych doprowadzony został przed oblicze sądu, który zadecydował, że w oczekiwaniu na wyrok najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Finalnie 38-latkowi grozi kara nawet 15 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze