piątek, 22 listopada 2024 19:37
Reklama

Myśleli, że znaleźli sposób na życie. On poszedł na jumę, ona potem zaniosła fanty do lombardu.

Myśleli, że znaleźli sposób na życie. On poszedł na jumę, ona potem zaniosła fanty do lombardu.

Kryminalni z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu kieleckiej komendy zatrzymali sprawcę kradzieży, do której doszło w jednorodzinnym domu w podkieleckiej Mójczy. Łupem padła złota i srebrna biżuteria. Zatrzymano także kobietę, która sprzedawała kosztowności w lombardach na terenie Kielc i Krakowa. Wartość skradzionych przedmiotów wyceniono na blisko 44.000 zł.




Pod koniec maja do kieleckich policjantów z wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu trafiła sprawa dotycząca kradzieży złotej i srebrnej biżuterii oraz innych przedmiotów użytku codziennego z domu w podkieleckiej Mójczy. Mundurowi, na podstawie analizy zebranego materiału, w miniony czwartek na terenie gminy Sitkówka Nowiny zatrzymali 28-latka. Mężczyzna, który jak się okazało, był dodatkowo poszukiwany do odbycia kary 7 miesięcy pozbawienia wolności. U 28-latka ujawniono część przedmiotów pochodzących z kradzieży. Mężczyzna nie działał sam – pomagała mu 24-lataka, która zbywała skradzione mienie w lombardach na terenie Kielc i Krakowa. U kobiety oprócz umów z lombardami odnaleziono część skradzionej biżuterii. Teraz postępowanie duetu oceni sąd. Mężczyzna odpowie za kradzież, a kobieta za paserstwo. Za oba przestępstwa grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.



Źródło: świętokrzyska policja

84-163598

84-163598

84-163599

84-163599

84-163600

84-163600

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama