wtorek, 19 marca 2024 05:04
Reklama

Zgłaszał fikcyjnych pracowników do ZUS, dostał milion złotych z "tarczy antykryzysowej"

Zgłaszał fikcyjnych pracowników do ZUS, dostał milion złotych z "tarczy antykryzysowej"

Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą KMP w Poznaniu ustalili mężczyznę, który wyłudził pieniądze z tzw. „tarczy antykryzysowej”. Łączna wartość strat na rzecz Skarbu Państwa została oszacowana na blisko milion złotych. Sprawca usłyszał w tej sprawie zarzuty, a w listopadzie ub. r. trafił do sądu akt oskarżenia.




Policjanci z poznańskiej komendy, zajmujący się na co dzień zwalczaniem przestępczości gospodarczej w połowie 2021 r. otrzymali zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Zgłoszenie dotyczące wykrycia pewnych nieprawidłowości związanych z pobraniem środków pieniężnych z funduszu tzw. „tarczy antykryzysowej” trafiło do policjantów z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Okazało się, że w trakcie weryfikacji wyszły na jaw pewne nieprawidłowości w stosunku ubiegania się o subwencję z państwowego programu. Śledczy ustalili, że mężczyzna, który wnioskował o wypłatę środków zrobił to niezgodnie z prawem. Policjanci wykryli, że sprawca manipulował danymi, w ten sposób, że zgłosił zatrudnienie pracowników mających świadczyć usługi na rzecz spółki, której był właścicielem.

W rzeczywistości jednak, okazało się, że osoby te nie świadczyły stosunku pracy, nie były świadome złożenia wniosku o dotację przez tego mężczyznę, ani w żaden sposób nie były z nim spokrewnione. Działając w ten sposób, podejrzany oszukał Skarb Państwa na łączną kwotę blisko miliona złotych.

Za swoje czyny usłyszał trzy zarzuty dotyczące oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości oraz przedłożenia dokumentów poświadczających nieprawdę, a w listopadzie ub. r. został skierowany przeciwko niemu akt oskarżenia do sądu. 47-latek nie przyznał się do popełnionego czynu i odmówił składania wyjaśnień. Ponadto na poczet wyrządzonej kary zostało zastosowane wobec niego zabezpieczenie majątkowe w postaci mieszkania o wartości kilkuset tysięcy złotych. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia oraz obowiązek naprawienia szkody.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama