Pracownicy stoku narciarskiego w Szczyrku przecierali oczy ze zdumienia. Pojawił się na nim zbłąkany volkswagen passat.
Autem jechała kobieta z dwójką dzieci. Jak powiedziała, zbłądziła na leśnej drodze, w wyniku czego znalazła się przy stoku. Razem z nią jechała dwójka dzieci. Auto ugrzęzło w śniegu, ale na szczęście nikomu nic się nie stało. Zostało wyciągnięte za pomocą ratraków.