piątek, 26 kwietnia 2024 23:29
Reklama

Zatrudnili ochroniarza, żeby łapał złodziei, sam nie mógł siebie złapać, więc też zaczął kraść

Zatrudnili ochroniarza, żeby łapał złodziei, sam nie mógł siebie złapać, więc też zaczął kraść

Za szereg kradzieży odpowie były pracownik ochrony jednego z marketów w Białej Podlasce. Sprawca wykorzystując pracę na nocnej zmianie wynosił ze sklepu artykuły spożywcze, sprzęt i kosmetyki. Proceder trwał od początku roku, a wartość strat została oszacowana na kwotę nie mniejszą niż ponad 4 tysiące złotych.




Policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu bialskiej komendy ustalili, że 36-letni mieszkaniec miasta podejrzewany jest o szereg kradzieży sklepowych. Do zdarzeń dochodziło od początku 2023 roku na terenie jednego z bialskich marketów. Sprawa była o tyle niecodzienna, że mężczyzna podejrzewany o te czyny był wówczas pracownikiem ochrony  w tym właśnie sklepie. Funkcjonariusze potwierdzili swoje ustalenia. Z przekazanych informacji wynikało, że sprawca wykorzystywał fakt pracy na nocnej zmianie i wiedzę o ustawieniu kamer. „Amator cudzego mienia” prawdopodobnie na czas kradzieży przestawiał część z nich. W pewnym momencie zachowanie 36-latka wzbudziło podejrzenia współpracowników.

Wartość strat oszacowana została wstępnie przez pokrzywdzonego na kwotę nie mniejszą niż 4 tysiące złotych. Były to artykuły spożywcze, kosmetyki czy drobny sprzęt. W trakcie prowadzonych czynności mężczyzna został zatrzymany. Zarówno w należącym do niego aucie jak też miejscu zamieszkania policjanci ujawnili towar pochodzący z marketu.

36-latek usłyszał już zarzuty i przyznał się do winy. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Źródło: lubelska policja 

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama