czwartek, 28 marca 2024 19:17
Reklama

Ukradł kabel, konieczne było zatrzymanie produkcji. Firma straciła prawie pół miliona złotych

Ukradł kabel, konieczne było zatrzymanie produkcji. Firma straciła prawie pół miliona złotych
Policjanci z komisariatu w Sulechowie przy udziale operacyjnych z komendy miejskiej w Zielonej Górze zatrzymali mężczyznę, który okradł swojego pracodawcę. Zarobił kilkaset złotych, natomiast straty przez niego spowodowane to niemal pół miliona złotych.

Do policjantów komisariatu w Sulechowie zgłosili się pracownicy firmy produkującej materiały wykorzystywane w budownictwie i poinformowali, że najprawdopodobniej jeden z ich pracowników ukradł specjalistyczny kabel, niezbędny do funkcjonowania linii produkcyjnej, co spowodowało konieczność zatrzymania produkcji. Jak wynikało z relacji zgłaszających, na monitoringu firmowym zauważyli dziwnie zachowującego się pracownika w miejscu, w którym nie powinien się znajdować. Gdy poszli sprawdzić co się tam dzieje, pracownika już nie było, natomiast zauważyli, że został odcięty specjalistyczny przewód zabezpieczający, dlatego natychmiast zatrzymali produkcję. O zaistniałym incydencie powiadomili policję.

Mundurowi rozpoczęli poszukiwania 35-letniego pracownika. Okazało się, że jest on mieszkańcem Zielonej Góry, dlatego do działań włączyli się zielonogórscy policjanci operacyjni. 35-latek został namierzony w mieście i zatrzymany, po kilku godzinach od zdarzenia. W trakcie wyjaśniania wszystkich okoliczności okazało się, że mężczyzna sprzedał skradziony przewód w punkcie skupu złomu i otrzymał za niego kilkaset złotych. Przyznał się policjantom, że przecinał go kilkukrotnie w ciągu ostatnich dni i wynosił we fragmentach, które następnie sprzedawał. W sumie ukradł około 150 metrów. Przedstawiciele firmy wycenili wartość kabla na około 50 tysięcy złotych. Natomiast w związku z zatrzymaniem produkcji na około dobę, straty z tego tytułu wyniosły nawet 400 tysięcy złotych.

Mężczyzna przyznał się do kradzieży i złożył wyjaśnienia. Usłyszał zarzut kradzieży, za co kodeks karny przewiduje karę od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności. Decyzją prokuratora Prokuratury Rejonowej w Świebodzinie 35-latek został objęty policyjnym dozorem.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama