włamania

Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zatrzymali 30-letniego mężczyznę podejrzanego o włamania. Został ujęty tuż po popełnieniu jednego z przestępstw. Funkcjonariusze powiązali go z łącznie czterema tego typu czynami. Mieszkaniec Warszawy kradł głównie biżuterię i kosztowności, a łączne straty oszacowano na około 85 tysięcy złotych. Na wniosek śledczych sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Działania operacyjne, które od dłuższego czasu prowadzili policjanci z "mienia" Wydziału Kryminalnego Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI miały na celu rozbicie grupy mężczyzn, którzy dokonywali szeregu kradzieży z włamaniem do lokali handlowo-usługowych na terenie Warszawy. Podczas nocnej "obławy" na Mokotowie i Pradze Północ kryminalni zatrzymali czterech mężczyzn i zabezpieczyli przedmioty służące im do popełniania tych przestępstw, jak również skradzione w wyniku tych włamań fanty. Przestępcza działalność mężczyzn naraziła pokrzywdzonych na straty przekraczające 100 tys. złotych. Na wniosek prokuratora sąd tymczasowo aresztował wszystkich podejrzanych na trzy miesiące. Za kradzieże z włamaniem grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z warszawskiego Śródmieścia zatrzymali w Brzezinach koło Łodzi 39-latka podejrzanego o popełnienie kilku przestępstw w stolicy. Mężczyzna w bloku przy ulicy Dzikiej wybił okno jednego z mieszkań i wszedł do środka, gdzie były małe dzieci. Chwilę później zniszczył drzwi do klatki schodowej budynku przy ulicy Stawki, dostał się na jego dach i stanął na gzymsie. Przeszedł po nim kilka metrów i skoczył na przypadkowy balkon jak Spider-Man. Wybił kolejną szybę i wszedł do mieszkania, a gdy do lokalu wrócił właściciel schował się w garderobie. Trzymał się półek zamontowanych w suficie i zwisał głową w dół. Spadł, gdy gospodarz otworzył drzwi i go zdemaskował. Kryminalni w domu 39-latka zabezpieczyli m.in. kominiarkę, pistolet pneumatyczny i narkotyki.

Kryminalni z Wawra zatrzymali 38-latka. Policjanci, w wyniku wnikliwej pracy operacyjnej ustalili, że jest on odpowiedzialny za dokonanie na przestrzeni miesiąca kilkunastu kradzieży z włamaniem do firm i lokali usługowych. Łączna wartość strat wyniosła około 50 tysięcy złotych. Podejrzany usłyszał 11 zarzutów, przestępstwa popełnił w warunkach multirecydywy. Mężczyzna był poszukiwany, ma już do odbycia karę 2 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności. Zgodnie z dyspozycją nakazu został osadzony w areszcie śledczym.

Łódzcy policjanci zatrzymali, notowanego wcześniej, 32-latka, który dokonał serii kradzieży z włamaniem do kontenerów, naczep ciężarówek i magazynów. Mężczyzna usłyszał łącznie czternaście zarzutów, w tym kradzieży z włamaniem, usiłowania dokonania kradzieży z włamaniem, oraz posiadania narkotyków, za co grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali chwilę po zdarzeniu dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież z włamaniem do sklepu oraz restauracji. Łupem 37-latków padły papierosy, alkohol oraz kasetki z pieniędzmi. Jeden ze sprawców próbował pieszo uciec przed policjantami. Z kolei jego kompan schował się na sklepowym zapleczu. Swoim działaniem spowodowali szkody sięgające kilkunastu tysięcy złotych. Obaj usłyszeli zarzuty, może im grozić do 10 lat pozbawienia wolności.