Pruszków

Krótko po północy policjanci z Pruszkowa chcieli zatrzymać do kontroli osobowego peugeota. Kierowca zignorował sygnały, uderzył w radiowóz i podjął ucieczkę. Policyjny pościg zakończył się dachowaniem w Ożarowie. 24-latek został zatrzymany, a ranna 15-letnia pasażerka trafiła do szpitala.

Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Michałowicach zabezpieczyli znaczną ilość narkotyków. W ręce mundurowych trafił: mefedron, amfetamina, marihuana oraz tabletki ecstasy. Zatrzymana w sprawie została 41-letnia kobieta, która przechowywała narkotyki w swoim domu. Za popełnione przestępstwo grozi jej do 10 lat więzienia.

Dzielnicowi Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie zatrzymali mężczyznę, który kierował po zażyciu amfetaminy, a dodatkowo posiadał przy sobie środki odurzające. Grozi mu teraz kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.

Policjanci pruszkowskiej Komendy Policji zatrzymali mężczyznę, który będąc pacjentem szpitala posiadał środki odurzające w postaci marihuany. Mieszkaniec Warszawy usłyszał już zarzut posiadania środków odurzających. Grozi mu za to kara pozbawienia wolności.

68-letni kierujący przewoził choinkę na swoim samochodzie. Sposób umieszczenia drzewa nie pozostawał żadnych wątpliwości. Kierowca stwarzał zagrożenie bezpieczeństwa nie tylko dla siebie, ale i innych użytkowników drogi. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy, a sąd wymierzy mu teraz adekwatną karę za popełnione wykroczenie.

Dozór policji połączony z poręczeniem majątkowym, to środki zapobiegawcze, jakie zastosował prokurator wobec 38-latka. Mężczyzna od maja do września br. strzelając z wiatrówki i rzucając kamieniami uszkodził 9 samochodów ciężarowych zaparkowanych na terenie jednej z posesji na terenie gminy, w tym dwa uszkodził dwukrotnie. Dodatkowo rzucając na posesję koktajl Mołotowa sprowadził niebezpieczeństwo powstania zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru.

Podczas spotkania towarzyskiego 28-latek poprosił kolegę o przysługę wypłacenia gotówki z bankomatu. Ten wykonał prośbę, przekazał ustaloną kwotę, ale karty już nie oddał. W ciągu kilku godzin wydał ponad 3 tysiące złotych z konta znajomego.