44-latek jechał pijany i po narkotykach. Jego syn przyjechał po auto - też był po narkotykach
Kontrola drogowa, początkowo związana z przekroczeniem prędkości, miała zakończyć się na mandacie. Szybko jednak wyszło na jaw, że kierujący był nietrzeźwy i znajdował się pod wpływem narkotyków. Po pojazd przyjechał jego syn, który – jak się okazało – również był pod działaniem środków odurzających.
08.04.2025 20:36