Jechał bez pasów z telefonem przy uchu. Wzięli go na narkotest, a potem sprawdzili mieszkanie. Znaleźli ogromną bryłę amfetaminy
To już kolejny raz, kiedy policjanci z wrocławskiej drogówki zatrzymują kierującego popełniającego wykroczenie, a okazuje się, że ma on o wiele więcej na sumieniu… Tym razem przyczyną kontroli prowadzącego osobowego mercedesa był brak zapiętych pasów bezpieczeństwa oraz korzystanie z telefonu podczas jazdy. Uwagę funkcjonariuszy zwróciło coś jeszcze - nerwowe zachowanie oraz stan psychofizyczny 48-letniego wrocławianina. Podejrzenia funkcjonariuszy potwierdził wykonany test, który wykazał obecność amfetaminy w jego organizmie. Na jaw wyszło również, że mężczyzna ma dwa sądowe zakazy prowadzenia pojazdów i cofnięte uprawnienia do kierowania, a w jego domu policjanci ujawnili blisko 2,7 kilograma amfetaminy. Podejrzany trafił do tymczasowego aresztu na 3 miesiące, ale ostatecznie może mu grozić kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
05.09.2023 21:29