piątek, 19 kwietnia 2024 01:53
Reklama

Starsza pani szła torowiskiem do swojej wioski. Mogło się źle skończyć, gdyby nie policjant po służbie

Starsza pani szła torowiskiem do swojej wioski. Mogło się źle skończyć, gdyby nie policjant po służbie

Do niebezpiecznej sytuacji doszło wczoraj na stacji kolejowej w Świdniku. Idącą wzdłuż torowiska seniorkę zauważył będący na wolnym policjant z 3. Komisariatu w Lublinie. Natychmiast nakłonił nieświadomą zagrożenia kobietę do opuszczenia torów. Nie potrafiła jednoznacznie powiedzieć jak się nazywa i gdzie mieszka. Ostatecznie starsza pani trafiła pod opiekę rodziny.




Wczoraj, 26.01.2023 roku, w południe, dyżurny świdnickiej komendy otrzymał informację o kobiecie, która w niewyjaśnionych okolicznościach znajduje się na torowisku. Wysłani na miejsce mundurowi zastali zgłaszającego, którym okazał się będący poza służbą policjant Komisariatu Policji III w Lublinie.

Jak się okazało, policjant znajdując się na dworcu kolejowym Świdnik Miasto zauważył idącą po torach seniorkę. W tym czasie z przeciwnego kierunku przejeżdżał pociąg. Z uwagi na jej niebezpieczne zachowanie i grożące jej niebezpieczeństwo natychmiast przekonał ją, by weszła na peron, oferując pomoc.  Po chwili seniorka była już w bezpiecznym miejscu. W dalszej rozmowie z policjantem odpowiedziała, że idzie do Krzesimowa, chociaż kierunek jej drogi wskazywał, że podążała w kierunku Lublina. Ponadto w rzeczywistości w Krzesimowie nie ma stacji kolejowej. Kobieta nie umiała też jednoznacznie powiedzieć jak się nazywa i gdzie mieszka.

Na miejsce wezwana została załoga karetki pogotowia ratunkowego, która przetransportowała kobietę do szpitala. Policjanci ustalili kim jest idąca po torach kobieta. Była to 83-letnia mieszkanka Świdnika. Funkcjonariusze dotarli do jej syna informując o całym zdarzeniu. Finalnie 83-latka bezpiecznie trafiła pod opiekę rodziny.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama