piątek, 29 marca 2024 13:46
Reklama

Po alkoholu jechał na polowanie. Wpadł, bo przekroczył prędkość

Po alkoholu jechał na polowanie. Wpadł, bo przekroczył prędkość
33-latek przekroczył dozwoloną prędkość i tłumaczył się policjantom, że śpieszy się na polowanie. W aucie przewoził sztucer i amunicję, a był pod wpływem alkoholu. Stracił już prawo jazdy, a dodatkowo sąd może też orzec przepadek jego broni i amunicji.

Wczoraj w miejscowości Czarna policjanci z łukowskiej drogówki zatrzymali do kontroli kierującego samochodem marki Toyota. Mimo, że na tym odcinku drogi biegnącej w obszarze zabudowanym, zgodnie z oznakowaniem dopuszczalna prędkość pojazdów nie może przekraczać 50 km/h, kierujący tym autem przekroczył ją o ponad 20 km/h.

Kierujący Toyotą 33-latek z gminy Adamów tłumaczył mundurowym, że jest myśliwym i że śpieszy się na polowanie. Sprawdzając samochód policjanci zauważyli leżący na tylnej kanapie prawidłowo zabezpieczony sztucer. Jednak w trakcie rozmowy z myśliwym funkcjonariusze poczuli od niego woń alkoholu. Po sprawdzeniu okazało się, że 33-latek miał ponad 0,3 promila alkoholu w organizmie. W takim stanie mężczyzna już nie pojechał na polowanie. Nie dość, że stracił prawo jazdy, to dodatkowo policjanci zabezpieczyli jego sztucer i amunicję.

Wkrótce mężczyzna usłyszy zarzuty i jego sprawa znajdzie finał w sądzie. 33-latek odpowie za wykroczenia w ruchu drogowym i naruszenie przepisów Ustawy o broni i amunicji. Grozi mu wysoka grzywna, a nawet kara aresztu. Dodatkowo sąd może też orzec przepadek broni i amunicji.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama