piątek, 29 marca 2024 14:50
Reklama

Pijany kierowca wpadł w drodze na oświadczyny. Miał pierścionek w kieszeni i 2,5 promila w organizmie

Pijany kierowca wpadł w drodze na oświadczyny. Miał pierścionek w kieszeni i 2,5 promila w organizmie
Policjanci z Ogniwa Ruchu Drogowego zatrzymali do kontroli drogowej 32-letniego kierowcę samochodu osobowego marki Peugeot, który prowadził pojazd będąc pod wpływem alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał w organizmie blisko 2,5 promila alkoholu. Podczas zatrzymania kierowca wyznał, że był w drodze, aby się oświadczyć, ale najpierw zamierzał wstąpić do sklepu po kwiaty. Mimo wzruszającego tła sytuacji, mężczyzna musi teraz odpowiedzieć za swoje nieodpowiedzialne zachowanie przed sądem.

W niedzielę 26 marca br., kilka minut przed godziną 17:00, dyżurny oławskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, że kierujący samochodem osobowym Peugeotem, jadąc ulicą Kutrowskiego w kierunku szpitala, zjeżdża na przeciwległy pas ruchu. Opis sytuacji mógł wskazywać na to, że za kierownicą znajduje się osoba pod wpływem alkoholu. W związku z tym, niezwłocznie we wskazane miejsce został skierowany patrol ruchu drogowego.

Dojeżdżając na miejsce interwencji, mundurowi zauważyli, jak z parkingu jednego ze sklepów wielkopowierzchniowych wyjeżdża wskazany samochód, a styl prowadzenia pojazdu potwierdzał informacje ze zgłoszenia.

Podczas interwencji policjanci nie mieli wątpliwości, że siedzący za kierownicą 32-letni mężczyzna jest nietrzeźwy. Po sprawdzeniu jego stanu trzeźwości okazało się, że ma blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mieszkaniec powiatu wrocławskiego swoje zachowanie tłumaczył miłością. Jak wyjaśnił policjantom w miejscu kontroli, właśnie jechał oświadczyć się dziewczynie. Miał w kieszeni pierścionek, a w samochodzie kupione chwilę wcześniej kwiaty.

W świetle obowiązujących przepisów, 32-latkowi grożą surowe konsekwencje. Przestępstwo to jest zagrożone karą grzywny, ograniczeniem wolności albo pozbawieniem wolności do dwóch lat. Policjanci na miejscu interwencji zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, samochód zabezpieczyli na parkingu strzeżonym, a 32-latek noc spędził w policyjnym areszcie.

Teraz mężczyzna będzie musiał odpowiedzieć za swoje nieodpowiedzialne zachowanie przed sądem. W Polsce prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości jest traktowane bardzo poważnie, a kierowcy łamiący te przepisy muszą liczyć się z surowymi konsekwencjami prawnymi.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama