Chciał szpanować kasą, więc ją sobie wydrukował. Grozi mu nawet 25 lat więzienia

W ogromne tarapaty wpakował się 36-latek, który wydrukował w domu około stu banknotów o różnych nominałach. Mężczyzna tłumaczył, że chciał zaszpanować przed znajomymi. Domowy fałszerz został zatrzymany i trafił na 3 miesiące do aresztu, grozi mu kara nawet 25 lat pozbawienia wolności.

W ubiegły czwartek wieczorem doszło do incydentu w Gnieźnie, gdzie 36-letni mieszkaniec Rogowa próbował zapłacić za drobne zakupy w jednym z marketów fałszywym banknotem. Pracownik sklepu zauważył, że banknot wygląda podejrzanie i wezwał na miejsce policję. Po przybyciu na miejsce zdarzenia, funkcjonariusze potwierdzili, że mężczyzna próbował użyć fałszywego banknotu. Został on przewieziony do komendy policji w celu wyjaśnienia sprawy.

Podczas przeszukania zatrzymanego 36-letniego mieszkańca Rogowa, jego samochodu i mieszkania, policjanci znaleźli w sumie około 100 fałszywych banknotów o nominałach 10, 20, 50, 100 i 200 złotych. Oprócz tego, funkcjonariusze zabezpieczyli sprzęt, na którym mężczyzna prawdopodobnie produkował fałszywe banknoty. W związku z powyższymi ustaleniami, prokurator przedstawił mężczyźnie zarzuty dotyczące posługiwania się i wytwarzania fałszywych banknotów. Zabezpieczone banknoty zostaną użyte jako dowód w sprawie, która teraz będzie kontynuowana przez odpowiednie służby ścigania.

Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia w tej sprawie. Twierdził, że chciał zaimponować kolegom posiadanymi pieniędzmi i nie zdawał sobie sprawy z konsekwencji swoich działań. Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Gnieźnie zastosował środek zapobiegawczy wobec podejrzanego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.

Za wprowadzanie do obiegu fałszywych środków płatniczych grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Natomiast podrabianie pieniędzy jest uważane za zbrodnię, za co grozi kara nawet do 25 lat więzienia. Ostateczne orzeczenie sądu oraz wymiar kary dla 36-letniego mieszkańca Rogowa zostanie ustalony w procesie sądowym, po analizie dowodów oraz okoliczności sprawy.