środa, 24 kwietnia 2024 03:01
Reklama

Po pijaku rozbił audika na słupie i uciekł do domu. Przed policją ukrył się pod stertą koców

Po pijaku rozbił audika na słupie i uciekł do domu. Przed policją ukrył się pod stertą koców

Kierowca audi przekonał się, że nie ma taryfy ulgowej dla tych, którzy rażąco lekceważą przepisy ruchu drogowego. Bełchatowscy policjanci zatrzymali 38-latka, który odpowie za kierowanie autem w stanie upojenia alkoholowego. Mężczyzna swoją jazdę zakończył na słupie energetycznym i uciekł, porzucając auto na miejscu zdarzenia, czym naraził się na dodatkowe konsekwencje. Chcąc uniknąć odpowiedzialności schował się przed policjantami w mieszkaniu i leżał pod stertą koców.




Kolizja miała miejsce 16 marca 2023 roku, po godzinie 14.00 w Bełchatowie przy ulicy Wspólnej. Skierowani na miejsce policjanci z bełchatowskiej drogówki zastali tam patrol straży miejskiej, który zabezpieczał miejsce zdarzenia. Okazało się, że kierujący samochodem marki Audi swoją jazdę zakończył na słupie energetycznym, po czym uciekł, pozostawiając auto na miejscu. W wyniku zdarzenia uszkodzeniu uległo nie tylko auto, ale również slup energetyczny, który przechylił się na drogę i stanowił zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego. W tej sytuacji na miejsce wezwane zostało pogotowie energetyczne. Policjanci wykonali oględziny miejsca zdarzenia, ustalili świadków, którzy opisali wygląd nieodpowiedzialnego kierowcy. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach policjanci ustalili kierowcę pojazdu, jego adres, po czym złożyli mu wizytę. 38-latka policjanci znaleźli i zatrzymali w jego mieszkaniu. Mężczyzna chcąc uniknąć odpowiedzialności schował się przed policjantami w pokoju i leżał pod stertą koców. Bełchatowianin był kompletnie pijany, miał 3 promile alkoholu w organizmie. Tłumaczył, że uciekł ponieważ nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Mężczyzna został zatrzymany. Po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie usłyszał zarzuty. Odpowie za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień oraz spowodowanie niebezpieczeństwa w ruchu drogowym. Na szczęście w tym zdarzeniu nikt nie ucierpiał. O dalszym losie nieodpowiedzialnego kierowcy zdecyduje sąd.



Źródło: policja łódzka 

266-165951

266-165951

266-165955

266-165955


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama