piątek, 22 listopada 2024 19:26
Reklama

Drzwi otworzyła matka, przysięgała, że syna nie ma. Zza kanapy wystawał kawałek głowy

Drzwi otworzyła matka, przysięgała, że syna nie ma. Zza kanapy wystawał kawałek głowy

Pomysłowość osób ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości zadziwia czasami samych policjantów. Kryminalni zatrzymywali osoby ścigane, które kryły się w pomieszczeniach pod podłogą, na strychu pod stertą starych ubrań, za zasłoną czy w szafie. Nieudolną próbę ukrycia się przed "stróżami prawa" podjął również 40-letni mieszkaniec Pragi Północ za którym Sąd Okręgowy w Warszawie wydał list gończy. Na mężczyźnie ciąży odpowiedzialność karna za udział w zorganizowanej grupie przestępczej dokonującej oszustw metodą "na policjanta" i "prokuratora' oraz rozbój. Jego odnalezienie nie sprawiło mundurowym trudności. Mężczyzna schował się za kanapą w mieszkaniu matki. Policjanci zatrzymali 40-latka i wczoraj został on doprowadzony do zakładu karnego, gdzie czeka go wieloletnia odsiadka.




Policjanci z Wydziału Operacyjno - Rozpoznawczego komendy na Pradze Północ prowadzili poszukiwania 40-letniego mężczyzny za którym Sąd Okręgowy w Warszawie wydał list gończy. Na mężczyźnie ciążyła kara za udział w zorganizowanej grupie przestępczej dokonującej oszustw na osobach starszych metodą "na policjanta" i "prokuratora" oraz rozbój. Wyrok, jaki zapadł w jego sprawie skazywał go na 8 lat i 6 miesięcy więzienia.

Operacyjni mieli przekonanie, że mężczyzna za wszelką cenę będzie chciał uniknąć wieloletniej odsiadki i będzie się ukrywał. Wykonali mnóstwo ustaleń dotyczących 40-latka. Jedna z uzyskanych informacji wskazywała, że może on przebywać w mieszkaniu swojej matki przy ul. Stalowej. Tam też policjanci się udali.

Po krótkiej obserwacji lokalu, w jednym z okien zauważyli mężczyznę, który z wyglądu pasował do rysopisu poszukiwanego. Mimo iż wielokrotnie pukali do drzwi, nikt nie otwierał, a głosy, które dało się wcześniej słyszeć wewnątrz, nagle ucichły.

Policjanci niestrudzenie pukali do drzwi wzywając domowników do ich otwarcia. W końcu matka mężczyzny zdecydowała się porozmawiać z kryminalnymi. Za wszelką cenę starała się ich przekonać, że syna nie ma w lokalu i nie widziała się z nim przez ostatnie dwa tygodnie.

Policjanci byli pewni, że kobieta nie jest z nimi szczera. Dokonali przeszukania pomieszczeń i za jednym z łóżek zauważyli fragment głowy. Gdy odsunęli mebel znaleźli ukrywającego się tam mężczyznę. Potwierdzili, że był to poszukiwany 40-latek.

Kryminalni zatrzymali go i przewieźli do komendy przy ul. Jagiellońskiej. Wczoraj zgodnie z dyspozycją sądu mężczyzna został przekonwojowany do zakładu karnego, gdzie spędzi kolejne 8 i pół roku.



Źródło: stołeczna policja

schowal sie za kanapa (1)

schowal sie za kanapa (1)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama