Dzielnicowy z komendy na Pradze Północ zatrzymał mężczyznę, który podejrzany jest o naruszenie sądowego zakazu kontaktowania się i zbliżania do swojej matki, nad którą się znęcał. Mężczyzna zastraszył 64-latkę i wprowadził się do jej mieszkania, dodatkowo zmusił ją do napisania wniosku do sądu o uchylenie wydanego wobec niego zakazu zbliżania się do niej. 45-latek w północnopraskiej prokuraturze usłyszał łącznie cztery zarzuty, wszystkie dotyczą działania w warunkach recydywy. Mając na uwadze bezpieczeństwo pokrzywdzonej, policjanci i prokurator nadzorujący postępowanie zadziałali stanowczo i wystąpili do sądu o tymczasowe aresztowanie 45-latka. Sąd do tego wniosku się przychylił.
Kilka dni temu dzielnicowy z komendy na Pradze Północ dowiedział się, że 45-letni mieszkaniec dzielnicy pomimo sądowego zakazu kontaktowania i zbliżania się do swojej matki, pojawił się w jej mieszkaniu. Mężczyzna za stosowanie przemocy wobec niej był skazany prawomocnym wyrokiem sądu. Był również karany za inne przestępstwa. W izolacji spędził łącznie 19 lat. 45-latek będąc jeszcze w areszcie śledczym dzwonił do matki i jej groził. Mimo ciążących na nim zakazów, w dniu, w którym opuścił zakład karny, mężczyzna swoje kroki skierował do mieszkania matki. 45-latek zastraszył kobietę i wprowadził się do niej. Przez kilka dni cały czas pił alkohol i znęcał się nad 64-latką do tego stopnia, że złamał jej rękę. Kobieta miała też zasinienia i obrzęk na całej twarzy. Syn groził jej też nożem.
Podczas służby obchodowej, w rejonie ul. Targowej dzielnicowy zauważył mężczyznę i gdy potwierdził jego tożsamość, zatrzymał go. Policjant posiadał informację, że dzień wcześniej matka złożyła zawiadomienie przeciwko niemu. 45-latek trafił do rewiru dzielnicowych. Tam szczegółowo został skontrolowany. Dzielnicowy znalazł przy nim ręcznie pisany wniosek do sądu, podpisany przez 64-latkę z prośbą o uchylenie wydanego wobec syna zakazu zbliżania się i kontaktowania z nią.
W trakcie rozpytania kobiety ustalił, że syn zmusił ją do napisania tego pisma, grożąc, że jeśli tego nie zrobi, to ją pobije.
Dzielnicowy wdrożył procedurę "Niebieska Karta". Policjanci z wydziału dochodzeniowo - śledczego północnopraskiej komendy zebrali materiał dowodowy świadczący przeciwko 45-latkowi i ponownie trafił on do prokuratury na przesłuchanie. Tam postawiono mu łącznie cztery zarzuty karne dotyczące m.in. gróźb karalnych i uszkodzenia ciała matki, wszystkie w recydywie.
Sąd wydał postanowienie o zastosowaniu wobec mężczyzny najsurowszego ze środków zapobiegawczych i tymczasowo aresztował go na 3 miesiące.
Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Praga-Północ.
Napisz komentarz
Komentarze