sobota, 18 maja 2024 11:13
Reklama

Oglądała ogłoszenia w internecie, a tu jej pies. Latem ktoś jej go ukradł. Zasadzka na sprzedawcę

20 października 2017 oku z Komisariatem Policji w Szczucinie skontaktowała się telefonicznie 21 – letnia mieszkanka województwa mazowieckiego, która poinformowała funkcjonariuszy, że jedzie do miejscowości Szczucin,  gdzie na stacji paliw umówiła się z mężczyzną, który w jednym z serwisów ogłoszeniowych oferował do sprzedaży psa rasy bulterier miniaturowy. Kobieta poinformowała policjantów, że na załączonych do ogłoszenia zdjęciach rozpoznaje swojego pupila, którego skradziono jej w dniu 3 sierpnia 2017 roku z terenu jej posesji.

Zgłaszająca została poinstruowana o konieczności utrzymania stałego kontaktu z funkcjonariuszami KP w Szczucinie. W trakcie oczekiwania na przyjazd 21-latki funkcjonariusze odnaleźli przedmiotowe ogłoszenie na portalu  internetowym  i  rozpoznali posesję na terenie gminy Szczucin  należącą do mężczyzny trudniącego się handlem psami (działalność prowadził na terenie Powiatu Dąbrowskiego).

Następnie policjanci wspólnie ze zgłaszającą udali się na umówione miejsce transakcji, gdzie zatrzymali 42-letniego mężczyznę.  W jego  pojeździe odnaleziono pupila zgłaszającej. Właścicielka zwierzaka  stwierdziła, że pies ma wszczepiony czip. Po sprawdzeniu elektronicznym czytnikiem, który posiadała okazało się, że wyświetlony przez urządzenie  numer mikroprocesora  zgadza się z numerem podanym na metryce psa. Policjanci w pojeździe sprawcy znaleźli także wypisaną dla sprzedawanego psa książeczkę zdrowia, która została zabezpieczona do dalszego toku postępowania.

Od właścicielki pupila funkcjonariusze KP w Szczucinie przyjęli zawiadomienie o kradzieży. W trakcie wykonywanych czynności z zatrzymanym mężczyzną, oświadczył on, iż psa zakupił w  Sandomierzu  około półtora miesiąca temu. Teraz mieszkaniec Powiśla Dąbrowskiego odpowie za paserstwo grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat.

Źródło: małopolska policja

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama