Młodzi ludzie wybrali się pospacerować po przęsłach wysokiego wiaduktu nad drogą ekspresową S3. Wbiegali na nie, aby następnie po nich zjechać. Jeden nieostrożny ruch lub silniejszy powiew wiatru mógł doprowadzić do tragedii, która mogłaby im odebrać życie. Każda zabawa powinna mieć swoje granice.
Młodość ma swoje prawa… jednak powinny one być ograniczane przez zdrowy rozsądek. Szczególnie w przypadku pomysłów, które mogą narazić nas na tragiczne konsekwencje. Takim niebezpiecznym pomysłem wykazała się dwójka młodych osób. Wybrali się oni na wiadukt nad ruchliwą drogą ekspresową S3 przy Świebodzinie. Nie było by w tym nic złego, gdyby nie fakt, że postanowili zacząć wspinać się na przęsła, biegać po nich i zjeżdżać. Jeden nieostrożny ruch lub podmuch wiatru mógł doprowadzić do tragedii. Z okien domu zauważył ich mieszkający w pobliżu policjant. Natychmiast zadzwonił po patrol i sam pobiegł na miejsce. Nakazał zejść młodym ludziom z przęseł. Chwilę później na miejsce dotarł patrol. Ryzykowanie życiem dla zabawy lub dla zaimponowania innym nie świadczy o odwadze.
Jeden nieostrożny ruch lub silniejszy powiew wiatru mógł doprowadzić do tragedii, która mogłaby im odebrać życie. Warto rozmawiać, zwłaszcza z najmłodszymi, że każda zabawa ma granice i nie warto ryzykować swoim zdrowiem i życiem. Aby zapewnić bezpieczeństwo, policjanci każdorazowo będą reagować na tego typu zachowania, które są niezgodne z prawem, co wiązać się może z ewentualną karą na przykład mandatem karnym.
Przypominamy, że w obowiązku każdego z nas powinno być zwracanie uwagi na niebezpieczne zachowania, zwłaszcza takie, które mogą doprowadzić do tragedii. Nasz telefon może uratować komuś życie.
Napisz komentarz
Komentarze