Policjanci i prokurator wyjaśniają okoliczności tragicznego zdarzenia drogowego, do którego doszło w Poniedziałek Wielkanocny w Jadachach pod Tarnobrzegiem. Na przejeździe kolejowym doszło do zderzenia osobowego audi z szynobusem. W wyniku doznanych obrażeń, mimo reanimacji, zmarło małżeństwo, które podróżowało audi. 14-miesięczna dziewczynka trafiła, do szpitala, jej życiu nic nie zagraża.
Wczoraj po godz. 16, dyżurny tarnobrzeskiej policji otrzymał zgłoszenie o wypadku w miejscowości Jadachy w powiecie tarnobrzeskim. Na miejscu pracowali policjanci i prokurator. Ze wstępnych ustaleń wynika, że osobowe audi wjechało na przejazd kolejowy bez zapór i zderzyło się z szynobusem relacji Rzeszów - Stalowa Wola. Mimo reanimacji, zginęło małżeństwo jadące audi, 32-letnia kobieta i 33-letni mężczyzna, mieszańcy tej miejscowości. Pasażerką audi była 14-miesięczna dziewczynka. Dziecko trafiło do szpitala, życiu dziewczynki nie zagraża niebezpieczeństwo.
Szynobusem podróżowało 10 pasażerów i 2 pracowników, nikt nie odniósł obrażeń. Funkcjonariusze ustalili, że 39-letni maszynista był trzeźwy. Policjanci i prokurator wyjaśniają dokładne okoliczności i przyczyny tego wypadku.
Napisz komentarz
Komentarze