Szczęśliwie dla 67-letniego mieszkańca Kielc skończyła się wczorajsza kolizja z pociągiem. Kierujący wjechał na niestrzeżony przejazd kolejowy i doprowadził do zderzenia z nadjeżdżającym składem. Wyszedł z tego zdarzenia bez szwanku. Jednak zazwyczaj tego typu zdarzenia kończą się bardzo tragicznie.
Zdarzenie miało miejsce w środowe popołudnie, krótko po 14:00. Kieleccy policjanci otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu na przejeździe kolejowym, na kieleckim Białogonie. Okazało się, że 67-letni kierujący seatem chciał przejechać przez niestrzeżony przejazd kolejowy, lecz w pewnym momencie silnik zgasł. Widząca nadjeżdżający skład 66-letnia pasażerka otworzyła drzwi aby wysiąść z samochodu. Lokomotywa uderzyła w przód seata i zatrzymała się kilkadziesiąt metrów dalej. Z tego zdarzenia podróżujący samochodem osobowym wyszli niemalże bez szwanku.
Powyższy przykład pokazuje, jak niewiele czasem brakuje do tragedii. Jednak to właśnie zderzenia z pociągami są najtragiczniejsze. Bardzo często kierujący samochodami doznają w skutku ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, trwałego kalectwa a nawet śmierci.
Źródło: Świętokrzyska Policja
Pociąg uderzył w osobówkę. Kierowca wjechał na przejazd i zgasł mu silnik
- 19.10.2017 16:10
Napisz komentarz
Komentarze