Policjanci zwalczający przestępczość narkotykową poświęcają wiele energii, by ustalić i zatrzymać osoby zajmujące się obrotem niebezpiecznymi substancjami. Czasami jest też tak, że osoby posiadające narkotyki same „dostarczają siebie” policjantom. Tak było w przypadku młodych ludzi, którzy zwrócili na siebie uwagę funkcjonariuszy wjeżdżając autem do lasu.
W sobotę (19.03.2022) około godziny 15:30 na peryferiach Ełku policjanci zauważyli samochód marki Skoda, którego kierowca złamał zakaz wjazdu do lasu. Policjanci w trakcie rozmowy z kierowcą wyczuli z auta intensywny zapach marihuany. Okazało się, że 18-letni pasażer miał przy sobie narkotyki oraz wagę elektroniczną. Łącznie mundurowi zabezpieczyli przy nim ponad 60 gramów suszu roślinnego oraz prawie 70 gramów skrystalizowanej substancji. Mężczyzna twierdził, że to marihuana i mefedron. Niewielką ilość suszu roślinnego policjanci znaleźli także przy 17-letniej pasażerce. Oboje trafili do policyjnego aresztu. Wszystkie zabezpieczone substancje zostały przekazane do badań laboratoryjnych. Za posiadanie środków odurzających może im teraz grozić kara pozbawienia wolności do lat 3.
18-latek odpowie także za udzielenie środków odurzających innej osobie. Policjanci sprawdzają czy mężczyzna dopuścił się jeszcze innych przestępstw narkotykowych.
Małolaci wpadli z dragami na własne życzenie. Wjechali autem do lasu i tym zwrócili na siebie uwagę
- 21.03.2022 20:28
Napisz komentarz
Komentarze