poniedziałek, 20 maja 2024 16:42
Reklama

Chłopaki ze wsi ukradli auto za sto koła, chwilę później rozbili je i porzucili na drodze

Chłopaki ze wsi ukradli auto za sto koła, chwilę później rozbili je i porzucili na drodze
Kryminalni z Torunia w jednej z miejscowości pod Wołominem zatrzymali podejrzany o kradzież nissana. Sprawcy nie cieszyli się zbyt długo łupem, bo w drodze powrotnej spowodowali kolizję i w popłochu uciekli, zostawiając auto. Teraz obaj odpowiedzą za kradzież z włamaniem, a grozi im do 10 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło 7 stycznia, wtedy toruńscy policjanci przyjęli zgłoszenie o kradzieży nissana x-trail, zaparkowanego na parkingu niestrzeżonym przy ul. Jagiellońskiej w Toruniu. Pokrzywdzony właściciel wycenił pojazd na 100 tysięcy złotych. Policjanci, którzy zajęli się sprawą ustalili, że sprawcy, jadąc skradzionym autem w kierunku Warszawy, doprowadzili do kolizji, porzucili auto, a sami w pośpiechu uciekli.

Namierzenie sprawców nie było łatwe, ale policjanci nie odpuszczali. Efekt ich starań i m.in. współpracy z kryminalnymi z komendy stołecznej to zatrzymanie w miniony wtorek (15.03.22) dwóch 27-latków ze wsi pod Wołominem. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty kradzieży z włamaniem. Obaj w przeszłości byli notowani za podobne przestępstwa. Dodatkowo okazało się, że jeden z nich nie rozliczył się z wymiarem sprawiedliwości, a miał do odbycia karę ponad 2 lat więzienia z Komisariatu Policji Toruń Śródmieście trafił prosto do celi. Teraz obu sprawcom grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama