Kierowca peugeota nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Podczas ucieczki uderzył w policyjny radiowóz, a następnie w płot ogrodzeniowy. Po zatrzymaniu okazało się, że obowiązywał go sądowy zakaz kierowania pojazdami i miał do odsiadki pół roku więzienia.
Policjanci z Zespołu Patrolowego Komisariatu Policji w Pszowie, patrolując w nocy ulice miasta, zauważyli na ulicy Traugutta w Pszowie peugeota, którego kierujący jechał w sposób mogący wskazywać na to, że może być nietrzeźwy. Kierowca nie zareagował jednak na wyraźny sygnał do zatrzymania się, wyraźnie przyspieszając. Policjanci ruszyli w pościg, do którego zostały skierowane dodatkowe patrole.
Mężczyzna uciekał ulicami Pszowa, w dalszym ciągu ignorując sygnały do zatrzymania się. Peugeot uciekał w kierunku Radlina. Policjanci z tamtejszego komisariatu, którzy również zostali wysłani do pomocy w pościgu, zablokowali ulicę Rymera radiowozem, blokując uciekającemu drogę ucieczki. Uciekinier nie zwolnił jednak na widok stojącego na drodze radiowozu i uderzył w niego, a następnie wjechał w płot ogrodzeniowy przy posesji. Po wyjściu z auta, dalej uciekał pieszo. Policjanci po kilkudziesięciu metrach zatrzymali uciekiniera.
Okazało się, że 30-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i był poszukiwany do odbycia kary pół roku więzienia. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej i niestosowanie się do orzeczonych środków karnych, mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia. Odpowie również za spowodowanie kolizji drogowej. Na wyrok sądu poczeka za kratami.
Napisz komentarz
Komentarze