piątek, 22 listopada 2024 07:21
Reklama

Audi pędziło sto na godzinę w mieście. Za kierownicą 16-latek, który... spieszył się na sprawdzian

Audi pędziło sto na godzinę w mieście. Za kierownicą 16-latek, który... spieszył się na sprawdzian

101 km/h w obszarze zabudowanym pędził kierowca osobowego audi zatrzymany do kontroli drogowej przez policjantów z kaliskiej drogówki. Tak duże przekroczenie dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym skutkuje zatrzymaniem prawa jazdy na okres 3 miesięcy oraz wysokim mandatem. Jednak w tym przypadku konsekwencje będą inne. Materiały zostaną przekazane do sądu rodzinnego, ponieważ za kierownicą audi siedział 16-latek.




Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego podczas swoich codziennych służb monitorują sytuację na drogach. Funkcjonariusze starają się eliminować z ruchu tych, którzy w sposób realny zagrażają życiu i zdrowiu innych, a do takich z pewnością można zaliczyć osoby, które w sposób rażący przekraczają dopuszczalne limity prędkości. Łamiący przepisy ruchu drogowego muszą mieć świadomość, że funkcjonariusze nie będą tolerancyjni dla osób stwarzających zagrożenie na drodze.


We wtorek rano policjanci kontrolujący prędkość kierowców na terenie powiatu kaliskiego zauważyli kierowcę audi, który jechał znacznie szybciej niż zezwalają na to przepisy. Pomiar prędkości wykazał, że w miejscu gdzie obowiązuje organicznie do „pięćdziesiątki”, auto jechało z prędkością aż 101 km/h. Funkcjonariusze natychmiast postanowili ostudzić pirackie zapędy kierującego audi i przystąpili do kontroli drogowej. Już po chili okazało się, że za kierownicą auta siedział 16-letni chłopak, który nie posiadał uprawnień do kierowania tego typu pojazdami. Nastolatek posiadał prawo jazdy kat. „B1” uprawniające do kierowania tzw. „czterokołowcem lekkim”. Taka kategoria nie uprawnia do kierowania typowym samochodem osobowy, takim jak choćby ten, który prowadził nastolatek.


Chłopak próbował przekonać policjantów, że zabrał auto pod nieobecność rodziców bo śpieszył się na sprawdzian do szkoły. Funkcjonariusze z drogówki zatrzymali uprawnienia nastolatka. Materiały sprawy trafią wkrótce do sądu rodzinnego, który zdecyduje o dalszym losie młodego uczestnika ruchu drogowego.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama