piątek, 22 listopada 2024 20:00
Reklama

Zamordował na ulicy, niedługo później napadł na placówkę bankową i sklep, raniąc nożem ekspedientkę

Zamordował na ulicy, niedługo później napadł na placówkę bankową i sklep, raniąc nożem ekspedientkę
Rudzcy kryminalni zatrzymali sprawcę zabójstwa 36-letniego rudzianina i dwóch napadów z nożem. 37-latek wpadł w ręce policjantów po kilku godzinach od znalezienia ciała zabitego mężczyzny. Za popełnione przestępstwa mieszkańcowi Świętochłowic grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.

W ubiegły czwartek dyżurny rudzkiej policji został poinformowany o znalezieniu martwego mężczyzny w rejonie dzielnicy Wirek. Na jego ciało natknął się spacerujący tamtędy mężczyzna. Stróże prawa bardzo szybko ustalili, 36-latek, który zaginął kilka dni wcześniej, zginął od ciosów nożem. Kryminalni analizowali zebrane dowody i nagrania z monitoringu z pobliskich ulic. W czasie, gdy policjanci pracowali na miejscu zdarzenia, na terenie miasta doszło do dwóch napadów. W pierwszym mężczyzna grożąc nożem, próbował zmusić pracownicę placówki bankowej do wydania pieniędzy, jednak ta włączyła alarm, który spłoszył napastnika. Kilkanaście minut później ten sam sprawca napadł na ekspedientkę sklepu spożywczego, raniąc ją nożem i zabierając pieniądze.

Kryminalni rozpoczęli poszukiwania sprawcy tych przestępstw. Dobrej jakości nagranie z monitoringu i pomoc policjantów z rudzkiej ,"czwórki" przyczyniły się do ustalenia personaliów sprawcy napadów. Kryminalni pracujący jednocześnie przy sprawie zabójstwa i napadów zdobywali coraz więcej informacji i poszerzali materiał dowodowy. Kolejne godziny ich śledztwa i szczegółowa analiza ustaleń potwierdziła, że sprawcą zabójstwa i napadów jest ten sam mężczyzna. 37-letni świętochłowiczanin został namierzony i zatrzymany przez rudzkich policjantów na jednej z katowickich ulic.

Sprawca przyznał się do zabicia rudzianina oraz napadów. Prokurator przedstawił mu zarzuty zabójstwa, rozboju przy użyciu noża i usiłowania rozboju. Za te przestępstwa grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Nie bez znaczenia jest także fakt, iż podejrzany ostatnio spędził w więzieniu 8 lat za rozboje. 37-letni świętochłowiczanin decyzją rudzkiego sądu został tymczasowo aresztowany.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama