sobota, 23 listopada 2024 15:37
Reklama

W kontrolowanym audi trzech kolesi i narkotyki. Jeden z nich od razu wsypał kolegę

W kontrolowanym audi trzech kolesi i narkotyki. Jeden z nich od razu wsypał kolegę
Policjanci z ursynowskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego zatrzymali 3 osoby w związku z przestępczością narkotykową. To 24-letni mieszkaniec Łodzi, 29-latek z Konstantynowa Łódzkiego oraz o rok od niego młodszy mieszkaniec powiatu łódzkiego. Wszyscy trzej przebywali w samochodzie audi, w którym znaleziono kilka rodzajów środków odurzających. Mężczyźni trafili do policyjnych cel. Grozi im kara do 3 lat więzienia.

Kilka dni temu, mundurowi patrolujący ulicę Stryjeńskich na warszawskim Ursynowie, zauważyli samochód audi, w którym przebywało trzech mężczyzn. W związku z tym, iż w miejscu tym bardzo często dochodzi do kradzieży elementów układu wydechowego z samochodów, funkcjonariusze przystąpili do wylegitymowania tych osób. Podczas wykonywania czynności policjanci zapytali osoby przebywające w audi, czy posiadają przedmioty lub substancje, których posiadanie jest zabronione. 29-letni pasażer i o rok młodszy od niego kolega  poinformowali, że są w posiadaniu i dobrowolnie wyciągnęli 6 sztuk woreczków foliowych z zapięciem strunowym z zawartością suszu roślinnego oraz kolejny woreczek z zawartością 6 sztuk tabletek koloru różowego i kilku białych kryształków.

28-latek oświadczył, iż narkotyki uzyskał od kolegi siedzącego obok w samochodzie. W związku z tym funkcjonariusze przystąpili do przeszukania osób i pojazdu. W trakcie czynności przeszukania okazało się, że 29-latek posiadał przy sobie nie tylko środki prawem zabronione, ale i aparat telefoniczny, który po sprawdzeniu w systemie policyjnym okazał się poszukiwany. Posiadacze narkotyków oraz paser trafili do policyjnej celi. Następnego dnia 28-latek usłyszał zarzuty karne z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, za co może grozić mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Jego o rok starszy kolega dodatkowo usłyszał zarzut posiadania rzeczy pochodzących z przestępstwa kradzieży. W tym wypadku odpowie za paserstwo, za które grozi 5 lat pozbawienia wolności. 24-letni kierowca pojazdu po złożeniu stosownych zeznań został zwolniony do domu. Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Ursynów.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Nikt 26.02.2022 08:44
Pomine temat karalności za pare sztuk palenia bo to jest żenada, statystyki same się nie zrobią. Co do tych pajaców to zapewne dołek, przesłuchanie, dpk i wyskoczą. Później zbija sobie pioneczki, wspominając jaki to przypal złapali. Wnioskuje to po tym ze nikt normalny nie trzyma takich rzeczy tak poprostu w kieszeni - dobrowolnie oddali i wyciągnęli woreczki coś tam coś tam.. jaka trzeba być kurrrwa żeby złapać przypal i dać na kolegę siedzącego obok ze to od niego... nawet nie mówię o charakterności, bo na dzień dobry widać ze to parowy. Chodzi o to ze tej pale to ze dał kolegę nic w zupełności nie da. I tak dostanie wyrok za posiadanie bo w takim chorym świecie żyjemy ale koledze zafundował dilerkę w bonusie. Tak po prostu, nie pojęte. Oby trafił na niedojebanego prokuratora który go na sanki wrzuci za te kilka sztuk. Dowie się co dostanie w zamian za dawanie do pieca i to jeszcze za damski chuj.. nie komentuje niczego z reguły, prócz hejtu (który tu tez się posypie) niczego nie wnoszą komentarze. Ale mam nadzieje ze nastepny banan, przeczytają to zastanowi się, czy oprócz tego ze zrobi z siebie bita kurrwe, da mu cokolwiek więcej rozdupcenie się na kolegę.

Kulfon 27.02.2022 09:38
To co bardzo denerwujące jest w tej historii: "W związku z tym, iż w miejscu tym bardzo często dochodzi do kradzieży elementów układu wydechowego z samochodów, funkcjonariusze przystąpili do wylegitymowania tych osób.", czyli chłopaki zostały zatrzymane ot tak, bo jakoś powód trzeba było wymyśleć. Skoro to jest powód zatrzymania, to jakim prawem te pytania o środki odurzające i przeszukania? Do kieszeni katalizatora nikt nie schowa. Mnie też ostatnio zatrzymali, bo jechali za mną, 3:00, pusto na drogach, jechałem 65 na 60 km/h Powód zatrzymania: za szybko. Tylko dlaczego nie dostałem mandatu za prędkość, a zostałem przeszukany i kazano mi pokazać zeby? Żyjemy w chorym kraju

Reklama