poniedziałek, 13 maja 2024 04:14
Reklama

Diagnosta wystawiał zaświadczenia nawet nie patrząc na auto. Kłopoty ma on i jego klienci

Diagnosta wystawiał zaświadczenia nawet nie patrząc na auto. Kłopoty ma on i jego klienci
Diagnosta jednej ze stacji w Chełmie usłyszał zarzuty poświadczenia nieprawdy co do faktu przeprowadzenia badań technicznych samochodu. Mężczyzna przyjął korzyść majątkową, ale w rzeczywistości żadnej kontroli pojazdu nie przeprowadził. Zarzuty usłyszeli też dwaj mężczyźni, którzy wręczyli mu pieniądze. Do ujawnienie przestępstwa doszło w wyniku działań chełmskich policjantów.

Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą chełmskiej komendy udowodnili pracownikowi jednej ze stacji diagnostycznych w Chełmie poświadczenie nieprawdy co do ważności przeglądu technicznego samochodu, którego nawet nie widział. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna przyjął w zamian korzyść majątkową. Zarzuty w tej sprawie usłyszał również 29-letni mieszkaniec gminy Dorohusk i 51-letni obywatel Ukrainy, którzy za naruszenie przepisów prawa wręczyli mu pieniądze.


Wczoraj wszyscy trzej zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie przedstawiono im zarzuty. Wobec uprawnionego diagnosty i 29-latka zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji, z kolei wobec obywatela Ukrainy poręczenie majątkowe. Przestępstwo korupcji zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 10.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama