Najbliższe trzy miesiące w areszcie spędzi 30-letek, który napadł na 13-latka i zabrał mu telefon. Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem na bytomskim Stroszku. Wczoraj policjanci zatrzymali sprawcę rozboju. Mężczyzna usłyszał zarzut, a sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec niego areszt. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 12 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło we wtorek po godzinie 19 na Stroszku. Do 13 latka, który znajdował się w pobliżu swojego domu, podszedł mężczyzna, który najpierw próbował zagadać nastolatka, po czym popchnął go i przytrzymując, zabrał mu telefon komórkowy. Chłopcu nic się nie stało, wrócił do domu i o wszystkim opowiedział ojcu, który powiadomił policję.
Zaalarmowani o zdarzeniu policjanci kryminalni z V komisariatu natychmiast rozpoczęli poszukiwania rozbojarza. Zaangażowanie stróżów prawa doprowadziło do zatrzymania 30-letniego mieszkańca Bytomia. Zatrzymany mężczyzna jest znany bytomskim policjantom, w przeszłości popełniał już podobne przestępstwa. Jednak tym razem najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec niego areszt tymczasowy. Podczas wykonywanych czynności, mundurowi odzyskali również skradziony telefon, mimo że zatrzymany zdążył go już sprzedać.
Telefon odkupił od niego 26-latek, który również został zatrzymany i usłyszał zarzut paserstwa. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny. Teraz mężczyźnie za nabycie telefonu komórkowego pochodzącego z przestępstwa rozboju, grozi do 5 lat pozbawienia wolności, a sprawcy dokonania rozboju do 12 lat więzienia.
piątek, 22 listopada 2024 15:18
Napisz komentarz
Komentarze