W piątek (7 stycznia) rano policjanci zatrzymali 66-letnią kierującą, która nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu i uderzyła w autobus komunikacji miejskiej. Nie chciała wykonywać poleceń i szarpała się z policjantami. Jeden z nich z urazem dłoni trafił na badania.
Wczoraj rano oficer dyżurny otrzymał informację o kolizji autobusu miejskiego z samochodem marki Volvo na osiedlu Sikorskiego. Po przyjeździe na miejsce policjanci ruchu drogowego wstępnie ustalili, że 66-letnia mieszkanka powiatu pszczyńskiego skręcając z ul. Okrężnej w kierunku osiedla nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu kierowcy autobusu i uderzyła w niego czołowo. Na szczęście podróżującym w autobusie nic się nie stało.
Okazało się, iż kierująca jechała na podwójnym gazie, w wydychanym powietrzu miała ponad 2,5 promila alkoholu. W trakcie czynności kierująca była bardzo wulgarna, złapała za kołnierz policjanta i zaczęła go dusić. Policjanci założyli kobiecie kajdanki.
Teraz sprawą zajmie się sąd, a 66-latka nie tylko odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, ale również za groźby i czynną napaść na policjantów. Za popełnione przestępstwa kobiecie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze