Próbował uciec przed policjantami. Jak się okazało nie dość, że był pijany, nie miał uprawnień do kierowania pojazdami, to jechał cudzym autem, które zabrał bez zgody właścicielki.
3 stycznia 2022 roku zgierscy policjanci patrolując ulice miasta zauważyli opla, którego tor jazdy sugerował, że jego kierowca może być pod wpływem alkoholu. Postanowili więc zatrzymać pojazd do kontroli. Pomimo wydawania poleceń świetlnych i dźwiękowych kierujący postanowił uciec przed patrolem. W trakcie pościgu mężczyzna nie tylko nie stosował się do sygnalizacji świetlnej, ale również wyprzedzał w miejscach niedozwolonych, czym powodował zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Na koniec wjechał w koryto rzeki, gdzie został zatrzymany przez funkcjonariuszy.
Jak się okazało był to 28-latek, który nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, gdyż kilka miesięcy wcześniej zostały mu one odebrane. Po zbadaniu jego stanu trzeźwości okazało się, że miał on w organizmie 2 promile alkoholu. Ponadto policjanci ustalili, że opel którym się poruszał nie był jego własnością. Zabrał go swojej znajomej bez jej zgody. Mężczyzna więc odpowie nie tylko za przewinienia w ruchu drogowym, ale również za krótkotrwałe użycie pojazdu, za co może mu grozić kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze