Policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Kielcach wspólnie z funkcjonariuszami z miejskiej, włoszczowskiej i koneckiej jednostki Policji, zapobiegli konfrontacji między dwiema grupami pseudokibiców. Na terenie kompleksu leśnego miało dojść do starcia kibiców z Wrocławia i Warszawy. Mężczyźni twierdzili, że do lasu z rękawicami bokserskimi wybrali się... na grzyby.
W sobotnie popołudnie, 07.10.br., policjanci otrzymali informację, że w rejonie kompleksu leśnego w okolicach Łopuszna, pojawiły się podejrzanie zachowujące się grupy młodych mężczyzn poruszających się kilkoma busami. Zaalarmowani funkcjonariusze natychmiast zostali skierowani we wskazany rejon. Po niespełna godzinie w trakcie patrolowania na jednej z dróg leśnych mundurowi z Włoszczowy napotkali trzy pojazdy typu bus, w których znajdowało się łącznie 19 osób. W trakcie kontroli mężczyźni pochodzący z okolic Wrocławia twierdzili, że do lasu wybrali się na grzyby. W trakcie czynności okazało się, że byli wyposażeni w rękawice bokserskie, ochraniacze na zęby oraz owijki bokserskie.
Po chwili na miejsce dotarli również funkcjonariusze z Końskich i Kielc. Policjanci ustalili, że cała grupa pochodząca ze Śląska, to kibice jednej z drużyn i wcale nie byli przygotowani na grzybobranie, lecz na bijatykę, którą mieli sobie urządzić w lesie z kibicami z Warszawy. Żadna z drużyn piłkarskich obu grup kibiców nie rywalizowała w tym dniu na boisku, a wycieczka śląskich kibiców była zorganizowana celem konfrontacji z kibicami z Warszawy, którzy nie zdążyli dotrzeć na ,,leśny ring’’.
Źródło: Świętokrzyska Policja
Na grzybobranie wzięli rękawice bokserskie i ochraniacze na zęby. WIDEO
- 09.10.2017 12:37
Napisz komentarz
Komentarze