Kierujący motocyklem przekroczył dozwoloną prędkość i nie zatrzymał się do kontroli. Po pościgu został zatrzymany przez policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu i szybko okazało się, że 30-latek ma przy sobie niemal kilogram narkotyków. Mezczyzna decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.
W ubiegłym tygodniu policyjni motocykliści z radomskiej drogówki kontrolowali prędkość z jaką poruszają się pojazdy na terenie gminy Przytyk. W miejscowości Dęba zauważyli motocykl marki Yamaha, który przekracza dozwoloną w tym miejscu prędkość. Gdy funkcjonariusze chcieli zatrzymać pojazd do kontroli, kierujący zignorował polecenia policjantów. Nie zatrzymał się do kontroli, przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci po krótkim pościgu zatrzymali motocyklistę, którym kierował 30-latek z Puław. Mężczyzna nie miał przy sobie żadnych dokumentów, natomiast po kontroli jego bagażu okazało się, że w plecaku ma niemal kilogram suszu marihuany.
Mężczyzna trafił do policyjnej celi, następnie został doprowadzony do prokuratury. Teraz odpowie za niezatrzymanie się do kontroli oraz posiadanie znacznych ilości narkotyków. Śledczy wnioskowali o tymczasowy areszt dla 30-latka i decyzją sądu najbliższe 3 miesiące mężczyzna spędzi w areszcie.
Aresztowany w przeszłości był już karany i za przestępstwa, których się dopuścił będzie odpowiadał w warunkach recydywy.
Źródło: Mazowiecka Policja
Policyjny pościg za motocyklistą. W bagażniku przewoził kilogram marihuany
- 09.10.2017 11:23
Napisz komentarz
Komentarze