sobota, 18 maja 2024 17:25
Reklama

Przyznał, że kradł, ale nigdy więcej niż za 500 zł. Był pewien, że policja nic nie może mu zrobić

Przyznał, że kradł, ale nigdy więcej niż za 500 zł. Był pewien, że policja nic nie może mu zrobić
Policjanci z mokotowskiego wydziału zajmującego się ściganiem przestępstw przeciwko mieniu zatrzymali 48-letniego mężczyznę podejrzanego o kradzieże artykułów kosmetycznych o wartości około 2000 zł, których dopuścił się w listopadzie ubiegłego roku. Funkcjonariusze wytypowali go w wyniku szczegółowej analizy kryminalnej przeprowadzonej na podstawie zebranych materiałów. Wszystkie wskazywały na niego. Podczas zatrzymania mężczyzna twierdził, że nic nie wie na temat przestępstw, o które jest podejrzewany. Owszem dopuszczał się kradzieży, ale pilnował, żeby skradzione produkty nie były droższe niż 500 zł, czyli mieściły się w granicach wykroczenia. Podejrzany sylwestrową noc spędził w policyjnej celi. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.

Policjanci prowadzący w tej sprawie dochodzenie ustalili, że sprawcą był mężczyzna w wieku około 50 lat. W chwili popełniania obu przestępstw ubrany był w czarną kurtkę z kapturem, czarne spodnie i czarne buty. Twarz miał zasłonięta maseczka ochronną. Mimo to szczegółowa analiza kryminalna doprowadziła operacyjnych do mieszkańca ulicy Piaseczyńskiej na warszawskim Mokotowie. Mężczyzna w przeszłości był wielokrotnie zatrzymywany i karany za kradzieże mienia, włamania oraz rozboje.

W związku z powyższym funkcjonariusze postanowili złożyć mu wizytę. 48-latek wpuścił policjantów do mieszkania, przyznając, że dopuszczał się kradzieży artykułów drogeryjnych, ale nie przekraczał kwoty 500 zł, żeby nie dać się przyłapać na przestępstwie o kradzieżach na większe kwoty nic nie wie. Podejrzany został zatrzymany i trafił do policyjnej celi, gdzie spędził sylwestrową noc. Następnego dnia usłyszał zarzuty kradzieże artykułów kosmetycznych o wartości około 2000 zł. Za co grozi mu kara do 5 lat więzienia.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama