piątek, 22 listopada 2024 09:34
Reklama

Brutalnie napadł kobietę i ukradł jej telefon. Odczekał 10 miesięcy zanim go włączył - i tak do namierzyli

Brutalnie napadł kobietę i ukradł jej telefon. Odczekał 10 miesięcy zanim go włączył - i tak do namierzyli
Kryminalni z Będzina, dzięki skrupulatnie pełnionym czynnościom ustalili sprawcę rozboju, który miał miejsce w Będzinie ponad 10 miesięcy temu. Zatrzymany 35-latek wpadł przez skradziony telefon, który w końcu postanowił włączyć. Został objęty policyjnym dozorem, grozi mu do 12 lat więzienia.

Na początku lutego br. policjanci będzińskiej jednostki otrzymali zgłoszenie w sprawie rozboju, który miał miejsce w rejonie ulicy Małobądzkiej. 39-letnia kobieta w godzinach wieczornych, idąc chodnikiem została zaatakowana. Napastnik zadał jej mocny cios w głowę, w wyniku czego poszkodowana straciła świadomość i upadła. Rabuś ukradł torebkę z zawartością dokumentów, pieniędzy i telefonu komórkowego. Mundurowi wezwali przewodnika z psem tropiącym, który doprowadził ich na parking przy targowisku miejskim, gdzie udało się odzyskać torebkę. Brakowało w niej jednak wartościowych przedmiotów.

Podjęty trop za sprawcą nie pozwolił na znalezienie napastnika. Kiedy wydawać by się mogło, że sprawa jest zamknięta, będzińscy kryminalni cały czas prowadzili swoje czynności zmierzające do zatrzymania mężczyzny. Po ponad 8 miesiącach od rozboju skradziony telefon został włączony. To dało sygnał stróżom prawa, aby zintensyfikować swoje działania. Wykonana przez policjantów praca doprowadziła ich do 35-letniego mieszkańca Będzina, który został zatrzymany. Prokurator postawił zarzuty podejrzanemu, a ten został objęty policyjnym dozorem. Grozi mu nawet do 12 lat więzienia.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama