Godzinę potrzebowali łomżyńscy policjanci, aby zatrzymać 2 mężczyzn podejrzanych o rozbój na 37-latku. Napastnicy zaatakowali go, okradli i zabrali samochód. Dodatkowo 35-latek kierował audi pomimo sądowego zakazu. Mężczyźni usłyszeli zarzuty rozboju, a 35-latek dodatkowo zarzut krótkotrwałego użycia auta i niestosowania się do wyroku sądu. Grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałkowe popołudnie, łomżyńscy policjanci otrzymali zgłoszenie o rozboju na ulicy Spokojnej w Łomży. Pokrzywdzonemu udało się uciec do pobliskiego sklepu i zadzwonić na numer alarmowy. Mundurowi ustalili, że zgłaszający spotkał się ze swoim pracownikiem, aby rozliczyć się za wykonaną pracę. 51-latek na spotkanie przyszedł z dwoma kolegami. Kiedy stwierdził, że otrzymał za małą kwotę wspólnie ze swoim 35-letnim kolegą zaczął uderzać pokrzywdzonego pięścią w głowę oraz nieustalonym przedmiotem. Chwilę później zabrali mu portfel z pieniędzmi i dokumentami, telefon komórkowy i kurtkę. Po wszystkim wsiedli do jego audi i odjechali. Pokrzywdzony oszacował straty na kwotę blisko 2500 złotych. Policjanci z patrolówki już pół godziny później zauważyli zaparkowane audi na pobliskim parkingu galerii. W samochodzie funkcjonariusze znaleźli portfel pokrzywdzonego, ale już bez pieniędzy.
Łomżyńskim policjantom wystarczyła godzina, aby zatrzymać obu podejrzanych mężczyzn. 35-latka mundurowi rozpoznali jak szedł nieopodal ulicą, a 51-latek został zatrzymany w mieszkaniu. Obaj trafili do policyjnego aresztu. Następnego dnia podejrzani usłyszeli zarzuty rozboju, a 35-latek dodatkowo zarzut zaboru pojazdu w celu jego krótkotrwałego użycia i niestosowania się do prawomocnego wyroku sądu. Wczoraj decyzją sądu mężczyźni najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie. Za te przestępstwa grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze