We wtorek w godzinach popołudniowych błyskawiczna reakcja policjantów Komisariatu Rzecznego Policji ocaliła życie mężczyźnie. Z jego zeznań wynika, że w Wiśle nie znalazł się przypadkowo...
Po godzinie 17.00 dyżurny Komisariatu Rzecznego odebrał telefon od przypadkowego przechodnia z informacją o człowieku w nurcie rzeki poniżej Mostu Gdańskiego. 300 metrów od wskazanego miejsca, patrol motorowodny zauważył dryfującego na tafli wody mężczyznę. Policjanci niezwłocznie wciągnęli go na pokład łodzi służbowej, udzielili niezbędnej pomocy, a po dopłynięciu do brzegu, przekazali pogotowiu ratunkowemu.
Ze wstępnej wypowiedzi wychłodzonego poszkodowanego wynika, że kiedy wysiadł z tramwaju na przystanku na Moście Gdańskim, został zaczepiony przez dwóch nieznajomych mężczyzn, którzy poprosili o papierosa. W reakcji na odmowę, został przez nich wrzucony do wody.
Mężczyzna może mówić o dużym szczęściu. Z uwagi na wzrastający wciąż stan wody, nurt rzeki jest szczególnie silny. Rzeką płyną różne gałęzie i pnie drzew. Gdyby nie szybka reakcja, jego życiu mogło zagrażać duże niebezpieczeństwo. Obecnie mężczyzna jest pod kontrolą lekarzy, a wyjaśnieniem przyczyn jego niespodziewanej „kąpieli” w rzece zajmują się policjanci.
Źródło: Komenda Stołeczna Policji
Zrzucili go z mostu do Wisły, bo... nie poczestował ich papierosem
- 27.09.2017 10:51
Napisz komentarz
Komentarze