piątek, 22 listopada 2024 17:37
Reklama

Przez kilka lat ktoś okradał i niszczył grób jego córki. Okazało się, że to sprawka sąsiada

Przez kilka lat ktoś okradał i niszczył grób jego córki. Okazało się, że to sprawka sąsiada

Policjanci przedstawili zarzuty mężczyźnie, który przez kilka lat niszczył i okradał jeden z grobów na gorzowskim cmentarzu. Zgłaszający tą sprawę przypuszczał, że może to być sąsiad, z którym od wielu lat miał konflikt. Podczas przesłuchania podejrzany przyznał się, że niszczył i okradał grób córki zgłaszającego. Na cmentarz przyjeżdżał rowerem z podgorzowskiej miejscowości, by po zabraniu zniczy czy kwiatów, wyrzucić je do śmietnika.




O sprawie zniszczonego i kilkukrotnie ograbionego nagrobka na cmentarzu komunalnym w Gorzowie Wielkopolskim policjanci dowiedzieli się na początku sierpnia 2021 roku, choć do podobnych zdarzeń dochodziło od kilku lat. Mężczyzna, mieszkaniec podgorzowskiej miejscowości, dopiero teraz zgłosił się jednak do policjantów. O przestępstwo zaczął podejrzewać swojego sąsiada, ale nigdy nie udało mu się tego potwierdzić. Sytuacja zmieniła się w maju tego roku, gdy zebrane przez niego dowody wskazywały na 44-letniego sąsiada. Swoje ustalenia przekazał policjantom, którzy przystąpili do działania. 12 sierpnia podejrzany został zatrzymany, a jego miejsce zamieszkania przeszukane. Żadnych przedmiotów z cmentarza nie znaleziono, bo jak się okazało, po kradzieży zostały wyrzucone przez niego do kosza na śmieci.

44-latek podczas przesłuchania przyznał się do zarzutu. Mężczyzna na cmentarz przyjeżdżał sam. Wylewał klej, zabierał kwiaty, wazony, niszczył nasadzenia, pisał po nagrobku i ławce, bo był zły na sąsiada za sytuację sprzed wielu lat. Straty wyrządzone przez podejrzanego zostały wycenione na ponad 2000 złotych. Mężczyzna usłyszał zarzut kilkukrotnego znieważenia i ograbienia miejsca spoczynku zmarłej, za co grozi do 8 lat więzienia.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama